Pogrzeb Kamila Durczoka. Tłumy ludzi pożegnały dziennikarza w Katowicach
Ceremonia pogrzebowa Kamila Durczoka odbyła się na cmentarzu przy parafii Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie. Wcześniej miała miejsce msza. W ostatniej drodze Kamilowi Durczokowi towarzyszyły tłumy.
Zobacz też: "Goście byli w szoku". Przyjaciel Kamila Durczoka ujawnił jego nieznane oblicze
Po mszy kondukt żałobny udał się na pobliski cmentarz. Na czele szli członkowie orkiestry górniczej. Kamil Durczok spoczął obok swojego ojca. W grobie została złożona urna z jego prochami.
Czytaj także: Ważny apel rodziny Durczoka. Chodzi o pogrzeb dziennikarza
Przed ceremonią pogrzebową Kamila Durczoka rodzina dziennikarza zwróciła się z ważnym apelem do mediów. "Wolą moją, jak i mojej rodziny, w związku z rodzinnym charakterem pogrzebu mojego brata Kamila Durczoka, oświadczam, że nie życzymy sobie udziału wszelkich mediów w tym wydarzeniu, a tym bardziej jakiegokolwiek jego dokumentowania. Bardzo prosimy o uszanowanie naszej decyzji" – przekazał dla Press" Dominik Durczok.
Może cię zainteresować: Dwie ostatnie miłości Kamila. "Doskonale wiedział, że jego organizm może nie wytrzymać"
O ostatnich miesiącach dziennikarza pisała w naTemat Helena Łygas. Nasza dziennikarka rozmawiała z osobą z bliskiego otoczenia Kamila Durczoka. "Kamil nie chciał już podbijać świata, był zmęczony, pozadłużany" – powiedział rozmówca dziennikarki.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut