Tusk zatrzymany przez policję. Szef Platformy Obywatelskiej stracił prawo jazdy
Donald Tusk został zatrzymany przez drogówkę koło Mławy. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej miał jechać z prędkością ponad 100 km/h w terenie zabudowanym. W wyniku interwencji stracił prawo jazdy – ustalili dziennikarze Interii.
Donald Tusk miał stracić prawo jazdy
W wyniku interwencji przewodniczący Platformy Obywatelskiej miał stracić prawo jazdy. Wymierzono mu także mandat w wysokości 500 zł.Skontaktowaliśmy się z rzeczniczką prasową Komendy Powiatowej Policji w Mławie, Anną Pawłowską. Funkcjonariuszka nie odpowiedziała na pytanie, czy zatrzymanym był Donald Tusk.
– Jeśli chodzi o przekazywanie informacji przez policję o kontrolach drogowych, to my nie zdradzamy tożsamości osób kontrolowanych – skwitowała, podając szczegółowe informacje o przebiegu zdarzenia.
– Kierującego 64-letniego mężczyznę, zatrzymaliśmy w miejscowości Wiśniewo, na drodze krajowej numer 7, przed godziną 11:00. Kierowca przekroczył prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę – wyjaśniła.
– Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych oraz stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Sama kontrola przebiegała prawidłowo. Policjanci nie mieli żadnych zastrzeżeń, co do postawy kontrolowanego, poza samym przekroczeniem prędkości – dodała.
Donald Tusk jeszcze nie zabrał głosu w sprawie zdarzenia.Z informacji podanych przez policję wiemy, że polityk przyjął mandat.
Aktualizacja: Tusk wydał oświadczenie ws. zdarzenia w Wiśniewie
Za pośrednictwem Twittera były premier potwierdził doniesienia o zatrzymaniu przez drogówkę."Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji" – czytamy.
Czytaj także: "Który Donald Tusk jest prawdziwy?". Morawiecki zaskoczył dziennikarzy pytaniem w Sejmie
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut