Napięte relacje z Pałacem Prezydenckim. Onet: Duda ma stać na przeszkodzie reformie Ziobry

Agata Sucharska
"Andrzej Duda znowu stanął na przeszkodzie reformie sądownictwa" – wynika z ustaleń Onetu. Resort Zbigniewa Ziobry od miesięcy przygotowywał nowe projekty dotyczące zmian w sądownictwie. Jednak ich przyszłość nie jest jasna, ponieważ ma powtarzać się sytuacja z 2016 roku, gdy zabrakło porozumienia z Pałacem Prezydenckim.
Fot. Andrzej Hulimka/REPORTER


Co dalej z reformą sądownictwa?

Zbigniew Ziobro zapowiedział na konferencji prasowej 15 listopada szereg zmian w systemie sądów powszechnych. Przypomniał też, że reforma wymiaru sprawiedliwości "czeka na swój czas od 2017 roku". Minister stwierdził, że "brakowało zielonego światła, by ją wprowadzić w życie".


– Zapowiadałem wprowadzenie reformy sądów powszechnych sprowadzających się m.in. do likwidacji rozbudowanego, zbiurokratyzowanego i skomplikowanego, źle działającego systemu i struktury sądów powszechnych – wspomniał, wyjaśniając, że chodziło o likwidację trzech szczebli, spłaszczenie ich struktury.
Do tej pory nie pojawiły się jednak teksty tych ustaw. Nie można ich znaleźć ani na rządowych stronach internetowych, ani w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Onet twierdzi, że przyczyny należy w tym wypadku szukać w relacjach rządu PiS z Pałacem Prezydenckim.

Kością niezgody mają stanowić w szczególności zmiany dotyczące Sądu Najwyższego oraz Izby Dyscyplinarnej. Ziobro chce m.in. zawężenie jego kompetencji orzeczniczej, która miałaby się ograniczyć głównie do porządkowania orzecznictwa bez rozpatrywania kasacji, a te mają być przeniesione do sądów regionalnych.

Według Onetu może dojść do sytuacji podobnej jak przy okazji reformy sądownictwa w 2017 roku. Przypomnijmy, że wówczas prezydent Andrzej Duda zdecydowała się zawetować propozycje zmian dotyczących wyborów członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz wpływu ministra sprawiedliwości na działalność Sądu Najwyższego.
Czytaj także: Ziobro przedstawił założenia nowej reformy sądownictwa. "Zlikwidujemy biurokrację"