Wszystko zapominasz i jesteś przybity? Zadbaj o swój mózg i... zmień dietę – ta książka cię uratuje

redakcja naTemat
Nie umiemy się skoncentrować, zapominamy o urodzinach naszych bliskich i ważnych spotkaniach, słowa uciekają nam z głowy i ciągle chce nam się spać. Masowo chodzimy do psychiatrów i terapeutów, bo nasz stan psychiczny jest coraz gorszy. Coraz więcej ludzi diagnozowanych jest na demencję i chorobę Alzheimera. Co ma z tym wszystkim wspólnego to, co jemy i jak żyjemy? Wszystko. Amerykański dziennikarz Max Lugavere pokazuje w swojej książce "Jedz jak geniusz", że zła dieta i niezdrowy styl życia drastycznie pogarszają działanie naszego mózgu. Ale na szczęście możemy temu zaradzić. Jak?
W "Jedz jak geniusz" Max Lugavere radzi, jak jeść, aby zadbać o jak najlepszą kondycję swojego mózgu Fot. materiały prasowe
Gdy jego mama zachorowała na demencję, Max Lugavere, wzięty dziennikarz i spełniony człowiek, był przerażony. Co działo się z jego matką? Jak jej pomóc? Postanowił działać. Ze słonecznego Los Angeles przeniósł się do pochmurnego Nowego Jorku, aby być bliżej mamy i zaczął przeczesywać niebo i ziemię – a dokładnie książki, artykuły i prace naukowe – aby pomóc najważniejszej osobie w swoim życiu.


Swojej misji – poznaniu przyczyny demencji i odkryciu jej skutecznego leczenia – poświęcił kilka lat. Rozmawiał ze światowej sławy lekarzami i naukowcami, najlepszymi w swojej dziedzinie. Przeczytał setki tysięcy stron książek oraz periodyków naukowych i przeczesał niezliczone naukowe strony internetowe. To, co odkrył, zupełnie zmieniło jego życie.

Max Lugavere przekonał się na własnej skórze, że to co jemy i tryb życia, jaki prowadzimy, ma bezpośredni wpływ na nasz mózg. Batoniki, fast-foody i gazowane napoje nie tylko powodują, że tyjemy. Robią coś znacznie gorszego. "Otumaniają" nasz mózg i sprawiają, że działa on na niższych obrotach. Gdy skarżymy się na kłopoty z pamięcią, mgłę mózgową, ciągłe zmeczenie czy złe samopoczucie, nie mamy pojęcia, że przyczyna tkwi głównie w naszej diecie i tym, jak żyjemy.

Jak "zresetować" nasz mózg? Bazując na najnowszych badaniach naukowych, Max Lugavere opracował Dietę Geniusza i Plan Geniusza, które łatwo odmłodzą nasz mózg. W swojej książce "Jedz jak geniusz", która była bestsellerem "The New York Times", dziennikarz radzi, co powinniśmy jeść, aby poprawić pamięć, mieć jasny umysł i szybciej się uczyć, a przede wszystkim jak najdłużej cieszyć się zdrowiem i po prostu być szczęśliwszym. Wnioskami swoich odkryć Max Lugavere dzieli się w rozmowie z naTemat.
Fot. Wydawnictwo Kompania Mediowa
Kłopoty z pamięcią, zmęczenie, zły stan psychiczny, mgła mózgowa… To tylko niektóre ze skutków naszej złej diety i niezdrowego stylu życia. Ale właściwie w jaki sposób jedzenie wpływa na funkcjonowanie naszego mózgu?

Jedzenie zapewnia budulec i ochronę, których mózg potrzebuje, aby zachować młodość i zdrowie. Jeśli chodzi o zdrowie, mózg jest dosłownie zbudowany z jedzenia, które jemy – to, co spożywamy, wpływa więc na to, jak dobrze fukcjonuje nasz mózg. Gdy wybieramy tłuste ryby, jak łosoś lub sardynki, dostarczamy mu wysokiej jakości składników budulcowych, które tworzą elastyczne komórki mózgowe. Te są z kolei w stanie bez wysiłku przetwarzać informacje.

Jeśli jednak jemy głównie pakowaną, ultraprzetworzoną żywność, pozbawiamy nasz mózg składników budulcowych. Pokarm dostarcza również budulca do różnych neurochemikaliów, takich jak acetylocholina, która wymaga, abyśmy spożywali dietetyczną cholinę – znajduje się ona w żywności, takiej jak jajka i wołowina.

Jeśli chodzi o wspomnianą wcześniej ochronę, żywność dostarcza nam składników o właściwościach antyzapalnych, takich jak antocyjany, które pomagają mózgowi zwalczyć stres. Żywność, która pomaga mózgowi funkcjonować na najwyższych obrotach, jest podstawą Diety Geniusza.

W swojej książce wymieniasz 10 produktów żywnościowych, które, tak jak przed chwilą wspomniałeś, maksymalizują działanie mózgu oraz minimalizują zaburzenia jego pracy. W jaki sposób?

Każdy składnik Diety Geniusza ma swoją supermoc, a gdy je połączymy, mózg otrzymuje wszystko, co potrzebuje (a nawet więcej!), aby działać najlepiej, jak tylko może. Taką żywnością jest, chociażby awokado, która dostarcza dwa razy więcej potasu, niż banan. Potas z kolei zachowuje w zdrowiu nasze naczynia krwionośne i dba o prawidłowe ciśnienie krwi.

Awokado dostarcza również karotenoidów, czyli barwników roślinnych, które bezpośrednio wspierają tkankę nerwową, chroniąc błony komórkowe neuronów. Są to komórki mózgowe, które tworzą nasze myśli i nastroje poprzez przekazywanie sobie nawzajem wiadomości oraz polegają właśnie na prawidłowym funkcjonowaniu swoich błon.

Jedno z randomizowanych kontrolowanych badań klinicznych przeprowadzonych na Uniwersytecie Georgii wykazało również, że karotenoidy mogą przyspieszyć wzrokowe przetwarzanie informacji, czyli czas reakcji, u młodych ludzi, którzy są u szczytu sprawności poznawczej. Wyobraźmy więc sobie, jak mogą one pomóc osobom starszym!

Jakie jedzenie ma najgorszy wpływ na nasz mózg? Przed lekturą "Jedz jak geniusz" wiedziałam oczywiście, że cukier jest szkodliwy, ale nie spodziewałam się, że jest aż tak toksyczny.

Obecnie dorośli spożywają dużą ilość cukru, jako że jest on dodawany do wszystkiego, zaczynając od sosów, a kończąc na chlebach I ciastkach. Cukier to nie tylko puste kalorie, które nie dostarczają żadnych wartości odżywczych – nie zwiększa on również poczucia sytości. Oznacza to, że możesz spożyć całe swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne w postaci cukru i nadal... odczuwać prawdziwy głód.

Uważa się również, że chroniczne skoki insuliny, która jest hormonem stymulowanym częściowo przez spożycie cukru, mogą zwiększać prawdopodobieństwo, że białka związane z chorobą Alzheimera, takie jak amyloid beta, "zatkają" mózg, ostatecznie upośledzając jego funkcję.

Oczywiście następnie mogą pojawić się dalsze skutki bardzo dużego spożycia cukru, np. związane z wątrobą. Gdy spożywamy za dużo kalorii (co nie jest trudne do zrobienia, gdy nasza dieta zawiera dużo cukru), skutkuje to stanem zapalnym i powoduje, że wątroba eksportuje tłuszcz do układu krążenia, a to może prowadzić do problemów naczyniowych, z których wszystkie uszkadzają mózg.

A jaki wpływ na to, co jemy ma nasza kultura, w której prym wiodą producenci przetworzonej żywności, słodkich napojów gazowanych i sieci fast food?

Kultura odgrywa wielką rolę w tym co jemy. Tak samo zresztą, jak wiele czynników socjoekonomicznych: dochód, edukacja czy położenie geograficzne. Ale nie ważne gdzie czy kim jesteś, gwarantuję, że możemy poprawić pracę swojego mózgu.
Fot. materiały prasowe
Nie tylko zdrowa dieta pozwala nam "dostroić mózg". Jakie zmiany powinniśmy wprowadzić, aby poczuć się lepiej i zadbać o sprawność intelektualną?

Istnieje wiele czynników poza odżywianiem, które mają znaczenie dla naszych szarych komórek. W kwestii ochrony i optymalizacji naszego mózgu ważne są: aktywność fizyczna, sen, kontakt z naturą i radzenie sobie ze stresem. Jeśli chodzi o wspomniany ruch, starajmy się ruszać się każdego dnia – niezależnie, czy jest to 10-minutowy szybki spacer, czy intensywny trening na siłowni. Mózg rozwija się, gdy nasze ciało się porusza, a budowanie silnego, zdrowego i elastycznego ciała jest jednym z najlepszych znanych nam sposobów na zapobieganie starzenia się funkcji poznawczych.

W "Jedz jak geniusz" opracowałeś Plan Geniusza, który zmienia podejście do jedzenia i pozwala jeść zdrowej i mądrzej. Jakie są jego dodatkowe korzyści oprócz poprawy funkcjonowania mózgu?

"Jedz jak geniusz" to jedyna książka, która może jednocześnie skurczyć twój brzuch I powiększyć mózg, bazując na najlepszych dostępnych badaniach. Jest to łatwa do zrealizowania recepta na optymalizację odżywiania, ujarzmienie naszego głodu i maksymalizację sytości, co zwykle będzie miało pozytywny wpływ na organizm. Nie miałem zamiaru pisać książki o odchudzaniu, ale otrzymałem tysiące wiadomości od ludzi, którzy zastosowali się do mojego planu i zupełnie bezwiednie doszli do najlepszej formy swojego życia. A co więcej utrzymali ją!

W swojej książce podkreślasz, że dzięki właściwemu odżywianiu i trybowi życia nie tylko poprawiamy nasze życie, ale również inwestujemy w przyszłość. W jaki sposób?

Te same zasady, które pozwalają usprawnić pracę naszego mózgu, chronią nas również przed chorobami. Nie wiemy, co powoduje chorobę Alzheimera, najczęstszą formę demencji u każdego człowieka, ale wiemy, że jest to stan, którego etiologia w wielu przypadkach zakorzeniona jest w czynnikach, nad którymi mamy pewną kontrolę. To dobra wiadomość, biorąc pod uwagę fakt, że 85-latek ma dzisiaj 50 procent szans na zdiagnozowanie u niego Alzheimera.

Według wielu lekarzy mgła mózgowa to jeden z długofalowych skutków COVID-19 – boryka się z nim wielu ozdrowieńców. Czy opisany przez ciebie sposób odżywiania może skutecznie go wyeliminować?

Wiemy, że zdrowie metaboliczne ma kluczowe znaczenie dla odporności na wirusy, a jednym z celów Diety Geniusza jest jego "zresetowanie". W tym sensie przestrzeganie Planu Geniusza pomoże organizmowi w walce przeciwko zakażeniu się SARS-CoV2. Plan ten pomaga również chronić mózg, więc teoretycznie może pomóc w zapobieganiu długotrwałym powikłaniom poznawczym, ale na razie jest to czysta spekulacja.

Przytoczę anegdotę: miałem COVID-19 w sierpniu tego roku i nie doświadczyłem żadnych zaburzeń zmysłu smaku ani węchu, czyli bardzo powszechnego objawu neurologicznego COVID-19, a wręcz jednej z jego cech charakterystycznych. Mam hipotezę, że to dzięki mojej diecie obfitej w składniki Diety Geniusza, które chronią mózg.
Fot. materiały prasowe
W "Jedz jak geniusz" wspominasz, że wszystkie wskazówki, które odkryłeś, wdrożyłeś do swojego życia. Z jakim skutkiem?

Kiedy odkryłem wpływ, jaki te pokarmy mają na mózg, zacząłem opierać na nich swoją dietę. Czułem się tak, jakby mój mózg został "włączony" po raz pierwszy. To było dla mnie wystarczającą zachętą do ich dalszego spożywania oraz kolejnych badań.

Jakich rad udzieliłbyś osobie, która po lekturze twojej książki chciałaby zacząć lepiej się odżywiać i prowadzić zdrowsze dla mózgu życie? Dobrze bowiem wiemy, że pierwszy krok jest często najtrudniejszy.

Bądź dla siebie łagodny i postaraj się być trochę lepszym niż byłeś wczoraj. U niektórych, w tym mnie, podejście "wszystko albo nic" działa najlepiej, ale u innych najlepiej sprawdzają się małe, proste kroki. Jeśli jesteś taką osobą, wdrażaj nowe zasady krok po kroczku, posiłek za posiłkiem.

Może zacznij od śniadania i postanów, że rano będziesz spożywał tylko składniki Diety Geniusza? Kiedy śniadanie już opanujesz, popracuj nad obiadem, a na koniec nad kolacją. Jest wiele dróg: wybierz tę, która będzie dla ciebie najlepsza. Pamiętaj, że tutaj nie chodzi o jeden zdrowy posiłek. On nie będzie miał trwałego wpływu na twoje zdrowie – tylko to, co robisz regularnie, robi różnicę. To konsekwencja wody, a nie jest siła, rzeźbi góry.

Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Kompania Mediowa