Dorota Gardias o kulisach walki z nowotworem. "Moja psychika podupadła"

redakcja naTemat
Dorota Gardias w najnowszym wywiadzie opowiedziała o kulisach walki z nowotworem. Prezenterka nie ukrywa, że przechodzi trudny czas w swoim życiu. – Moja psychika podupadła – wyznała.
Dorota Gardias o walce z nowotworem. fot Artur Zawadzki/REPORTER

Gardias o walce z nowotworem


W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" Dorota Gardias zdradziła, że nie wykryto w jej organizmie żadnych komórek złośliwych. Choć ta informacja podtrzymywała ją na duchu, to walka z rakiem odcisnęła swoje piętno na jej psychice.
Czytaj także: Gardias o swoim doświadczeniu z rakiem piersi. "Guza odkryłam dwa lata wcześniej"
– Muszę być pod stałą obserwacją lekarzy, kontrolować się regularnie. Natomiast nie kwalifikuję się do chemioterapii, do radioterapii też nie, bo nie było żadnych złośliwych komórek. Jestem więc bardzo szczęśliwa, że tak się to wszystko ułożyło – powiedziała Gardias.


– To taka sytuacja, w której człowiek zaczyna się zastanawiać nad tym wszystkim, co robi, gdzie zmierza, czy to ma w ogóle sens. Uzmysłowiłam sobie jeszcze dobitniej - choć nie jestem lekkoduchem - że to nasze życie jest bardzo kruche, że w każdym momencie wszystko może runąć – przyznała.

Gardias o zdrowiu psychicznym


Gardias ujawniła, że choroba negatywnie wpłynęła na jej zdrowie psychiczne. – Nie mówiłam o tym jeszcze w wywiadach, ale czuję się słabsza psychicznie po tych ostatnich wydarzeniach. Widzę to po sobie. Oczywiście, jestem szczęśliwa, że tak się to zakończyło, ale jakby trochę przygasłam. Nawet koleżanka w pracy mi powiedziała: "Widać, że twój temperament osłabł" – relacjonowała.

– Zawsze byłam taka nakręcona, wiecznie uśmiechnięta... I denerwuje mnie to, że to się zmieniło. Dołuje. Czuję się trochę niepewnie z tym wszystkim. Bo i ta choroba, potem jeszcze inne problemy. Przekonałam się, że są wokół mnie ludzie niefajni, którym nie można ufać – dodała.

– Powiem szczerze, to nie jest dla mnie dobry czas. Ani fizycznie, ani też emocjonalnie. Moja psychika, niestety, trochę podupadła – podsumowała Dorota Gardias.

U Gardias zdiagnozowano nowotwór kilka miesięcy temu


Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w połowie września Gardias postanowiła podzielić się z opinią publiczną wiadomością, że zdiagnozowano u niej raka piersi.

W lipcu dziennikarka wybrała się na USG, podczas którego odkryto u niej centymetrowy guz. – Gdy usłyszałam, że to nowotwór i jak najszybciej trzeba zrobić operację, życie przeleciało mi przed oczami – przyznała w jednym z wywiadów.

W październiku w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" 41-latka poinformowała, że operację ma już za sobą. – Dochodzę do sił w domu, wszystko jest w porządku – mówiła wówczas gwiazda TVN.
Czytaj także: Dorota Gardias jest już po operacji wycięcia guza piersi. "Dochodzę do sił w domu"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut