[SONDA] Czy Polacy się badają? Sprawdzamy nasze podejście do profilaktyki
Regularne badania to potężne narzędzie w profilaktyce nowotworów — wszyscy to wiemy. Ale ilu z nas systematycznie, raz na rok, zgłasza się na usg piersi czy jąder? Tu już sprawy nie wyglądają tak różowo.
Czy młode kobiety też powinny się badać?
Wyniki naszej sondy pokazują, który z nowotworów jest bardziej w społecznej świadomości „oswojony”. Różowa wstążka ewidentnie zrobiła dobrą robotę, bo większość pań, z którymi rozmawialiśmy, badanie piersi w ostatnim roku wykonała.Kobiety wiedzą, jak ważna jest profilaktyka i wydaje się, że dość często robią z tej wiedzy użytek. Systematyczne samobadanie lub usg piersi to podstawowe narzędzia do tego, żeby regularnie potwierdzać swoje zdrowie lub wykryć niepokojące zmiany na jak najwcześniejszym etapie. To ważne, bo każdego roku 23 proc. wykrytych w Polsce przypadków raka dotyczy tego właśnie kobiecego narządu. W skali świata na raka piersi choruje rocznie 1,7 mln kobiet.
Co ciekawe, najmniej świadomym głosem w naszej sondzie mówiły osoby młode. Niektóre z kobiet przyznawały, że „w ich wieku nie myśli się o takich rzeczach”. Kiedy więc jest na to dobry czas?
Odpowiedź brzmi: zawsze. Dość powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich trzech dekad zachorowalność na nowotwory piersi w grupie wiekowej 20-49 lat wzrosła około 1,7 raza. A więc mimo że wciąż najwięcej przypadków wykrywa się wśród kobiet po pięćdziesiątce, to jednak badać powinny się już 20-latki.
Mężczyznom brakuje świadomości?
Męskie nowotwory również są brane na tapet. Może nie doczekały się jeszcze symbolu na miarę różowej wstążki, to jednak listopadowe zapuszczanie wąsów, czyli akcja „Movember” ma coraz większą rzeszę popularyzatorów.I nie bez przyczyny. Według szacunków rak jądra stanowi około 1 proc. ogółu nowotworów złośliwych występujących u mężczyzn. Warto jednak zaznaczyć, że jest to choroba, która dotyka głównie ludzi młodych, w przedziale 15-35 lat.
W przypadku panów, których spotkaliśmy w trakcie sondy, gotowość do badań była mniejsza niż u pań. Powody? Posłuchajcie sami:
Artykuł powstał we współpracy z Nationale-Nederlanden.