Sąd zdecydował, co dalej w sprawie Leszka K. Znany rajdowiec trafi teraz do aresztu
Znany polski rajdowiec Leszek K. spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Zdecydował o tym krakowski sąd. Sportowiec został zatrzymany wraz z pięcioma innymi osobami we wtorek w sprawie dotyczącej działalności w grupie przestępczej. Jest podejrzany o wyłudzenia podatków w handlu drogimi samochodami.
Leszek K. oskarżony o działanie w grupie przestępczej
Przypomnijmy, 7 grudnia we wtorek na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie funkcjonariusze tamtejszego wydziału PG KWP zatrzymali na terenie Warszawy i Krakowa sześć osób. Jedną z nich był 55-letni czterokrotny mistrz Polski i były uczestnik rajdów serii WRC Leszek K.Cala szóstka jest podejrzana o działalność w grupie przestępczej. Śledczy ustalili, że grupa ta działała na terenie Warszawy, Krakowa i innych miast w kraju w latach 2015-16. Miała wyłudzać VAT i opłaty akcyzowe za handel luksusowymi samochodami.
Według prokuratury grupa nabywała luksusowe auta za granicą, a potem przerzucała je na rynek krajowy, gdzie przy skorzystaniu z przepisów (np. unijnych), ich wartość była zmniejszana o podatek VAT i należności akcyzowe. Łącznie w ten sposób grupa miała wyłudzić nawet 6,4 mln złotych.
Wszystkim zatrzymanym postawiono już zarzuty przestępstwa o charakterze karno-skarbowym oraz prania brudnych pieniędzy. Grozi za to do 15 lat pozbawienia wolności.
Co ciekawe, ta sprawa była poruszana już kilka lat temu przez Krzysztofa Rutkowskiego. Na zorganizowanej przez siebie konferencji prasowej najsłynniejszy detektyw bez licencji oskarżał wówczas właśnie m.in. Leszka K.
Rajdowiec miał współpracować z grupą, która przy pomocy tzw. "słupów", tj. osób bezdomnych, kupowała luksusowe auta na Zachodzie i w ten sposób wyłudzała podatek VAT. Rajdowiec twierdził wówczas, że pozwie Rutkowskiego o zniesławienie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut