Legenda polskiej piłki ostro o Sousie. Portugalczyk odpowiedział na sensacyjne doniesienia
Paulo Sousa pożegna się z kadrą Polski? Takie głosy coraz częściej pojawiają się w środowisku, a krytyka na Portugalczyka nie słabnie. Kolejnym, który wypowiedział się negatywnie o pracy selekcjonera Biało-Czerwonych, jest Grzegorz Lato. Za to Portugalczyk odniósł się do plotek o jego odejściu.
Oliwy do ognia dolewają zagraniczne media, co rusz informując o kolejnych zainteresowanych pracą Portugalczyka. Mówiło się o angielskim kierunku - Sousa miał dostać szansę od Aston Villa. Następnym kierunkiem była Argentyna, tym razem słynne Boca Juniors.
W ostatnich dniach szokującą informację podał brazylijski dziennik "Globo Esporte". Zdaniem tamtejszych dziennikarzy, Sousa w sobotę 18 grudnia ma rozmawiać z przedstawicielami brazylijskiego Flamengo. Portugalczyk jest bowiem kandydatem numer jeden na przejęcie zespołu po obecnie pracującym Renato Gaucho.
"Przedstawiciele Flamengo w kwestii Sousy zapytali o sytuację kontraktową z reprezentacją Polski. Odpowiedź była taka, że nie stanowi ona problemu, nawet w przypadku perspektywy zamknięcia eliminacji mistrzostw świata, barażów zaplanowanych na marzec 2022" – donosiło "Globo Esporte".
Portugalczyk na łamach Interia.pl zaprzeczył jednak, żeby wybierał się do Brazylii przed barażami MŚ 2022, czyli tym samym nie zamierza opuszczać Biało-Czerwonych w ważnym momencie.
– Nie jestem w stanie i nie chcę dementować każdej plotki, która mnie dotyczy. Od wtorku, kiedy rozmawialiśmy po raz ostatni, nic się nie zmieniło: w Polsce wciąż mam ważny kontrakt, a moim celem jest mecz z Rosją, tylko to mam w głowie. A czy była propozycja z Brazylii? Oferty były i są, nie ukrywam tego. Ale wiele informacji to plotki, do których nie warto się odnosić – powiedział Sousa.
Niezależnie od słów selekcjonera Biało-Czerwonych, na jego głowę spada jednak nadal solidna dawka krytyki. Sousa pokpił sprawę listopadowymi meczami, zamykając eliminacje MŚ zaskakującą porażką (1:2) z Węgrami w Warszawie. W tamtym spotkaniu nie zagrał m.in. Robert Lewandowski, który dostał wolne od selekcjonera Biało-Czerwonych.
Takie podejście do istotnego momentu walki o rozstawienie w barażach - którego Polacy ostatecznie nie mieli - skomentował na łamach WP/SportoweFakty były prezes PZPN, Grzegorz Lato.
– Myślę, że trener zostanie pożegnany. Popełnił błędy, które np. w moich czasach nie miałyby prawa się zdarzyć. Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby kiedyś Kazimierz Górski uznał, że ja albo Robert Gadocha opuszczamy spotkanie kadry, a już tym bardziej, żeby dochodziło do takiej absencji na wniosek zawodnika – przyznał król strzelców MŚ 1974.
Nieprzychylność środowiska może mieć zatem wpływ na kroki, jakie Sousa podejmie w bliższej bądź dalszej przyszłości. Wydaje się, że Portugalczyk faktycznie poprowadzi zespół w barażach MŚ. A co dalej? Wiele zależy od tego, jak Biało-Czerwoni zaprezentują się w wyjazdowym meczu z Rosją. To spotkanie już w marcu 2022 roku.