Najman promuje byłego ganstera Pruszkowa. Biznesowo spotykał się też z Mejzą
Andrzej Zieliński ps. "Słowik", czyli były boss mafii pruszkowskiej został szefem federacji MMA-VIP Marcina Najmana. O sprawie zrobił się głośno nie tylko ze względu na "Słowika". W projekty Najmana miał być też zaangażowany Łukasz Mejza. Sprawą pojawienia się byłego gangstera na gali w Kielcach zainteresowali się też miejscy radni. Dzięki temu Kielce wstępnie wycofują się z podpisania umowy z MMA VIP.
Podczas gali Najman zapowiedział, że na scenę wejdzie "boss" i wtedy przy muzyce z "Ojca Chrzestnego" wkroczył na nią mężczyzna w smokingu i czarnej masce na twarzy. Po chwili okazało się, że to nikt inny, ale były szef pruszkowskiej mafii, czyli Andrzej Zieliński ps. "Słowik".
"Słowik" był jednym z bardziej znanych polskich gangsterów
– Już od lat 70. Andrzej "Słowik" Zieliński gra na nosie służbom. Boss pruszkowskiej mafii od lat 90. pławił się w luksusie i wielokrotnie trafiał za kratki – przypomina jego biografię portal Onet.Czytaj też: Nie żyje lider pruszkowskiej mafii. Zygmunt "Bolo" Raźniak zmarł na raka trzustki
"Słowik" na swoim koncie ma wiele różnych przestępstw. Chodzi o m.in. włamania, kradzieże, oszustwa, ściąganie haraczy i wymuszenia, a także kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
To jeszcze nie wszystko. Z bokserskimi biznesami Najmana łączy się też osoba Łukasza Mejzy, znanego ostatnio z tego, że chciał sprzedawać fałszywe i drogie terapie rodzicom nieuleczalnie chorych dzieci.
"Czyli mówicie, że w projekt Marcina Najmana, który skończył się promowaniem bandyty Słowika, szefa gangu pruszkowskiego był zaangażowany m.in. mój ulubiony Łukasz Mejza?" – napisał na Twitterze dziennikarz Szymon Jadczak, który do wpisu dołączył post Najmana, gdzie na zdjęciu jest Łukasz Mejza.
Sprawą pojawienia się byłego gangstera na gali w Kielcach zainteresowali się też miejscy radni. Dzięki temu Kielce wstępnie wycofują się z podpisania umowy z MMA VIP.
Miejscy radni interweniują ws. wydarzenia, gdzie miał pojawić się "Słowik"
"Kielecka hala, w której ma odbyć się wydarzenie MMA-VIP promowane przez byłego gangstera należy do miasta. W mojej ocenie to zupełna antyreklama Kielc, dlatego czekam na wyjaśnienia ze strony prezydenta, czy miał wiedzę, kto promuje to wydarzenie. Umowa nie została jeszcze zawarta" – informował w niedzielę na Twitetrze Marcin Stępniewski, radny Kielc z PiS.Kilka godzin po pierwszym wpisie przekazał, iż Kielce wstępnie wycofują się z podpisania umowy z MMA VIP po jego interwencji i kontrowersjach medialnych. "Współpraca z byłymi gangsterami takimi jak "Słowik" to coś obrzydliwego dlatego dziwie się, że było to rozważane. Planowana kwota za wynajem hali jest również "powalająca" – podsumował radny całą sytuację.