"Będziemy musieli wybierać, kto ma umrzeć". Medycy wprost o nadchodzącej fali zakażeń
Jak ostrzegał rząd, pod koniec stycznia dojdzie do kulminacji zakażeń wariantem Omikron. Czwarta fala koronawirusa płynnie przejdzie w piątą, a według najczarniejszych scenariuszy Adama Niedzielskiego, możemy zmierzyć się nawet ze 100 tysiącami zachorowań dziennie. – Będziemy musieli wybierać, kto ma umrzeć – powiedział portalowi gazeta.pl Ariel Szczotok ze Stacji Ratownictwa Medycznego Powiatu Warszawskiego Zachodniego.
Medycy ostrzegają przed piątą falą koronawirusa. "Będziemy wybierać, kto ma umrzeć"
Jak powiedziała TVN24 Dorota Trojańska, pielęgniarka z Zakopanego, medycy nie radzą sobie z ogromnym zmęczeniem. – Nie wiem, jak długo wszyscy wytrzymamy – przyznała.Czytaj także: 100 tys. zakażeń dziennie? Wirusolog wskazuje, czy czarne scenariusze Niedzielskiego są realne
– To jest ostatnia chwila, kiedy powinny zostać podjęte jakiekolwiek decyzje, żeby zminimalizować rozprzestrzenianie się tej pandemii (...) mając świadomość swojej bezsilności, wychodzimy z dyżuru i płaczemy – dodała.
W rozmowie ze stacją Trojańska wskazała, że zdecydowana większość jej pacjentów to osoby niezaszczepione. W zdecydowanej większości także to właśnie niezaszczepieni umierają z powodu COVID-19.
Czytaj także: Zgonów przybywa, ale rząd lekceważy ekspertów. Członek Rady Medycznej: Naszych rad nikt nie słucha
Ariel Szczotok z warszawskiej stacji ratownictwa medycznego przekazał zaś, że piąta fala koronawirusa może wymusić selekcjonowanie pacjentów, którzy dostaną swoje łóżko w szpitalu.
– Będziemy stali przed kolejnym dramatem wyboru łóżka dla pacjenta ze świeżo rozpoznanym nowotworem jelita grubego, czy kobiety z nowotworem piersi, a człowiekiem z ciężką niewydolnością krążenia i będziemy musieli wybierać, kto ma umrzeć – zapowiedział.
Czytaj także: Czy Omikron pomoże pokonać pandemię COVID-19? Ciekawa prognoza Billa Gatesa
Jeszcze w listopadzie profesor Robert Flisiak w rozmowie z naTemat wskazał, jak rząd powinien zareagować w obliczu wariantu Omikron. – W tej chwili jesteśmy bezbronni pod względem przeciwdziałania zagrożeniu epidemicznemu, bo nie posiadamy nawet narzędzi legislacyjnych – ocenił.
– Weryfikowanie zaszczepienia pracowników przez pracodawcę to najłagodniejsze rozwiązanie. Druga sprawa to wprowadzenie ograniczeń przebywania bez certyfikatów w miejscach publicznych o zamkniętej przestrzeni – zalecił.
Po zignorowaniu serii zaleceń ze strony epidemiologów wchodzących w skład Rady Medycznej, ci złożyli swoje rezygnacje. Z gremium odeszło 13 z 17 lekarzy specjalistów, którzy od samego początku wspierali rząd w walce z koronawirusem.