Duda pojedzie na bojkotowane IO w Pekinie. O sprawie już piszą zachodnie media
Andrzej Duda zdecydował, że pojedzie na igrzyska do Chin. Zachodnie media zwracają uwagę, że to wydarzenie sportowe jest bojkotowane przez m.in. USA i Wielką Brytanię ze względu na łamanie praw człowieka przez władze tego kraju. – Polska jest suwerennym narodem i sama decyduje o swojej polityce wobec Chin – powiedział agencji Reuters prezydencki minister Jakub Kumoch.
Kraje zachodu bojkotują igrzyska, ale Duda na nie jedzie
Do bojkotu Chin na znak protestu przeciwko łamaniu praw człowieka przez władze tego państwa przyłączyły się m.in. USA, Australia, Wielka Brytania, Kanada i Japonia.– Polska jest suwerennym narodem i sama decyduje o swojej polityce wobec Chin. Polska jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, ale ma też bardzo przyjazne stosunki z Chinami – powiedział agencji Reuters szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Agencja – na podstawie rozmów z polskimi oficjelami – zwraca uwagę na fakt, że stosunki Polski ze Stanami Zjednoczonymi pogorszyły się pod rządami prezydenta Joe Bidena, a w interesie rządu PiS nie leży dalsze krytykowanie Chin tylko po to, by przypodobać się Amerykanom.
Agencja przypomina też, że podejście polskiego prezydenta do Chin było ostatnio pozytywne, a on sam niespodziewanie pojawił się na szczycie "17+1 z Chinami", podczas gdy inne kraje Europy Środkowej wysłały niższych rangą urzędników. Duda powiedział tam, że Polska planuje wykorzystać swoje położenie geograficzne, aby zwiększyć swoją rolę w handlu między Europą a Chinami.
Zimowa igrzyska zaczną się na początku lutego
Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie ruszają 4 lutego. To będzie pierwszy taki przypadek w historii igrzysk olimpijskich, kiedy jedno miasto będzie organizatorem zarówno letniej, jak i zimowej odsłony najważniejszego wydarzenia sportowego na świecie. Pekin dostąpił zaszczytu organizacji w 2008 roku, a teraz ponownie sprawdzi się na oczach kibiców z całego globu.Jeśli chodzie o same zimowe zawody, to jeszcze nie ogłoszono składu naszej reprezentacji. Jak informowaliśmy na łamach naTemat Polska nigdy nie była potęgą sportów zimowych, zatem trudno też przewidywać, żeby biało-czerwoni do kraju wrócili z workiem medali. Z pewnością będzie kilka nazwisk, na które polski kibiców powinien mocno liczyć w perspektywie podium - ale trudno mówić o jakichkolwiek pewniakach.
Czytaj też: Pięć rzeczy, które warto wiedzieć o igrzyskach olimpijskich 2022. Oczy świata na Pekin
Wydaje się, że do Pekinu pojedzie nieco ponad 50 sportowców. Dla porównania, na igrzyskach w Pjongczangu (2018) było 62 sportowców. To była liczba, której w Pekinie polska drużyna z pewnością nie pobije. Jednak i tak powinno być całkiem nieźle, patrząc na osobowe możliwości reprezentacji Polski.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut