Kadrowicze zdenerwowani sytuacją z selekcjonerem. Zaskakujące zachowanie PZPN

Maciej Piasecki
Brak decyzji w sprawie wyboru nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski zaskoczył nie tylko ekspertów czy kibiców. Docierają również sygnały, że niezbyt zadowoleni z takiego obrotu wydarzeń są kadrowicze. Tym bardziej, że niektórzy dostali jasne sygnały, że do pracy wraca Adam Nawałka.
Sytuacja związana z wyborem nowego selekcjonera reprezentacji Polski coraz bardziej niepokoi kadrowiczów. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Jeszcze we wtorek wydawało się, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na powrót do reprezentacji Polski największego faworyta ostatnich tygodni. Adam Nawałka negocjował z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, a same rozmowy miały przebiegać całkiem pomyślnie. Prezes Cezary Kulesza nie zdecydował się jednak podjąć decyzji 19 listopada (tj. w środę), a ta data wielokrotnie przewijała się w mediach, w kwestii ostatecznych kroków w sprawie selekcjonera.

Co więcej, w przypadku wyboru trenera Biało-Czerwonych kilka dni wcześniej rosyjskim dziennikarzom wywiadu udzielił Maciej Rybus. Kadrowicz nie wskazał co prawda wprost, kto będzie nowym szefem w narodowym teamie, ale zasugerował, że sygnały w tej sprawie dotarły do piłkarzy.


– Zmiany w reprezentacji Polski? Wkrótce wszystko zostanie potwierdzone. Wiem, kto zostanie selekcjonerem, ale nie mogę powiedzieć. Mam nadzieję, że zmiany nie zakłócą przygotowań do baraży – powiedział Rybus.

Piotr Koźmiński z WP/SportoweFakty brak ogłoszenia wyboru selekcjonera mocno zaniepokoił kadrowicz. Zrobiło się nerwowo zwłaszcza w przypadku tych, którzy najprawdopodobniej otrzymali wieści o "zaklepanej" zmianie od samego zainteresowanego. Prawdopodobnie mowa właśnie o Nawałce.

Nerwowości wśród kadrowiczów trudno się dziwić. Już 24 marca Biało-Czerwoni rozegrają najważniejszy mecz tego roku. Polacy będą mierzyć się z Rosją w barażu o wejście do fazy finałowej tej części eliminacji. Jeśli Biało-Czerwoni wygrają w Moskwie, pięć dni później (tj. 29.03) czeka ich starcie na Stadionie Śląskim ze zwycięzcą rywalizacji Szwecja-Czechy. Stawką będzie bezpośredni awans na mundial w Katarze.

Trenera jednak jak nie było, tak nie ma. Zaskakującą informację w sprawie trenera Biało-Czerwonych podał "Przegląd Sportowy". Prezes Kulesza w ostatnich dniach powrócił do tematu ukraińskiej gwiazdy. Mianowicie w orbicie zainteresowań jest Andrij Szewczenko. Ukrainiec został co dopiero zwolniony z jednego z najsłabszych klubów we włoskiej Serie A, Genoi. Wcześniej była gwiazda AC Milan zajmowała stanowisko selekcjonera reprezentacji Ukrainy, prowadząc ją w latach 2016-21.

Czytaj także: Szewczenko nowym selekcjonerem polskiej kadry? Zaskakujący obrót w sprawie Nawałki

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut