Łzy szczęścia po pięknym występie. Polska łyżwiarka figurowa zachwyciła w Pekinie
Tak jak zapowiadała, tak zrobiła. Polska łyżwiarka figurowa Jekaterina Kurakowa przejechała w bardzo dobrym stylu program dowolny w czwartkowym finale solistek. 19-latka niemal bezbłędnie wykonała założony plan na ZIO w Pekinie. Po zakończeniu programu na twarzy Kurakowej pojawiły się łzy szczęścia.
Warto przypomnieć, że Jekaterina Kurakowa jest pierwszą polską solistką od 12 lat, która występuje na igrzyskach olimpijskich. Piąta łyżwiarka ostatnich mistrzostw Europy wielokrotnie przyznawała, że obecność w Pekinie jest dla niej spełnieniem marzeń. 19-letnia reprezentantka Polski bardzo chciała dobrze pokazać się podczas rywalizacji z najlepszymi łyżwiarkami całego świata.
Zadanie udało się wykonać niemal w stu procentach. Kurakowa na półmetku rywalizacji zajmowała nieco bardziej odległe, 24 miejsce. Polska łyżwiarka popełniła kilka niewielkich błędów, które na tym poziomie konkurencji decydują nawet o lokacie poza czołową dwudziestką. Wiadomo jednak było, że Kurakowa zdecydowanie lepiej czuje się w tzw. programie dowolnym, zaplanowanym na czwartek.
Nasza zawodniczka wystąpiła jako druga w kolejności. Kurakowa pojechała program do muzyki Charliego Chaplina. Piąta łyżwiarka Europy zaprezentowała się w pięknej błękitnej kreacji, pokazując pełny wdzięk i paletę łyżwiarskich możliwości. 19-latka popełniła tylko jeden, minimalny błąd na samym początku, który został zauważony przez sędziów. Niefortunny przejazd krawędzią łyżwy przez reprezentantkę Polski nie był jednak na tyle znaczący przy prawidłowo wykonanych skomplikowanych skokach oraz sekwencji kroków.
– To było marzenie, żeby zrobić czysty program. I chyba spełniłam to marzenie. Denerwowałam się do samego końca. Dzisiaj chyba mogę po raz pierwszy powiedzieć, że jestem z siebie dumna. Czuć tą odpowiedzialność, jak wiele osób ogląda, trzyma kciuki. Po prostu strasznie się cieszę. Ze swojej walki, że udało się skupić i wykonać wszystko bardzo dobrze. Było strasznie, cały czas chodziłam zdenerwowana, po prostu mnóstwo emocji. Czuję, że jestem zmęczona, dałam całą siebie. Była podekscytowana, teraz jest super! – powiedziała dla Eurosportu po czwartkowym programie Kurakowa.
Dzięki udanemu programowi reprezentantka Biało-Czerwonych na pewno wskoczy do czołowej dwudziestki trwającego finału. Warto pamiętać, że w przypadku Kurakowej mówimy o debiucie olimpijskim.
Czytaj także: Kamila Walijewa liderką rywalizacji solistek. Jeden poważny błąd i awans polskiej faworytki
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut