Wisła Kraków znów bez bramki i wygranej w lidze. Ciężkie zadanie czeka Jerzego Brzęczka

Krzysztof Gaweł
Wisła Kraków znów nie wygrała i znów nie zdobyła bramki w PKO Ekstraklasie, choć niewiele brakło, a Jerzy Brzęczek od wygranej rozpocząłby kadencję pod Wawelem. Remis 0:0 z Górnikiem Łęczna to nie jest dobra wiadomość dla Białej Gwiazdy, która o punkt wystaje ponad strefę spadkową rozgrywek. Byłego selekcjonera czeka teraz mnóstwo pracy.
Wisła Kraków znów nie wygrała i znów nie zdobyła bramki w PKO Ekstraklasie Fot. Artur BARBAROWSKI/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Krakowska Wisła w PKO Ekstraklasie miała w sezonie 2021/2022 rozpocząć wspinaczkę w górę tabeli i pod wodzą Adriana Guli wrócić do ligowej czołówki. Życie brutalnie zweryfikowało plany krakowian, a utrata dwóch czołowych piłkarzy w styczniu odbiła się na grze Białej Gwiazdy. Na ratunek wezwano więc Jerzego Brzęczka, który miał pomóc drużynie w ocaleniu ligowego bytu.

Krakowianie przegrali trzy z ostatnich czterech meczów, a w poniedziałek mierzyli się z sąsiadami w tabeli, czyli Górnikiem Łęczna. Nie mogli przegrać tego starcia, jeśli marzyli o zachowaniu ligowego bytu. Tak samo zresztą, jak Duma Lubelszczyzny, która przybyła pod Wawel po punkty. Ale od początku gry rządzili na murawie Wiślacy, tyle że dwa razy chybił celu Stefan Savic. A strzał Momo Cisse obronił Maciej Gostomski.


Biała Gwiazda szukała pełnej puli, nieźle chwilami wyglądała jej gra, ale brakowało skuteczności. I bramek rzecz jasna. W 64. minucie Dor Hugi trafił w poprzeczkę, a Jan Kliment nie popisał się po składnej akcji zespołu. Brakowało snajpera, który z zimną krwią dałby krakowianom zwycięstwo. Górnik? Nie wyrywał się przed szereg, jakby czekając na końcówkę meczu i ten jeden, jedyny cios zadany miejscowym.

Wreszcie w 84. minucie Dor Hugi szukał podaniem Jana Klimenta i pewnie padłby gol, ale Gerson interweniował w porę. Górnicy dotrwali do końca spotkania i wywieźli z Krakowa jeden cenny punkt. Wisła przerwała serię porażek, ale ten mecz za "sześć punktów" powinna wygrać. A Jerzy Brzęczek? Cóż, czeka go sporo pracy, by ocalić elitę dla zasłużonej drużyny.

Wisła Kraków - Górnik Łęczna 0:0

Czytaj także: Wielki powrót Jerzego Brzęczka stał się faktem. Były selekcjoner wezwany na ratunek

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut