Zięć pożegnał Witolda Paszta. Wspomniał o jego wyjątkowej relacji z wnuczkami
Informacja o śmierci Witolda Paszta poruszyła wielu Polaków. Jego najbliższa rodzina przeżywa teraz trudny czas. Zięć zmarłego artysty w mediach społecznościowych zamieścił poruszające pożegnanie. Opisał, jaka więź łączyła piosenkarza z wnuczkami. Szczególnie z małą Nadią.
Śmierć Witolda Paszta
Witold Paszt zmarł 18 lutego. "Dzień po rocznicy śmierci swojej Ukochanej Żony, odszedł nasz Tata, Witold Paszt. Wspaniały, najlepszy człowiek, najukochańszy dziadek, Artysta w pełnym znaczeniu tego słowa" – napisały w sobotę na Facebooku jego córki."Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył" – przekazały.
Przypomnijmy, że wokalista grupy VOX w 2018 roku pożegnał swoją ukochaną żonę, z którą był ponad 50 lat. Tymczasem zięć Witolda Paszta, Marek Serdiukow dodał przejmujący wpis.
"Piszą, że straciliśmy wspaniałego artystę. Ze bananowy był po prostu żywot Twój. Inni twierdzą, że odszedł jeden z najlepszych wokalistów. A przecież oprócz tego, wczoraj całe nasze stado straciło głos. "Ten" głos" – wyznał partner Natalii Paszt.
"Kto nam teraz będzie śpiewał 'Dziadku, drogi dziadku'? Kto zagra Moonriver na harmonijce na dobranoc? Kto spamięta i wyrecytuje cały wierszyk o Rzepce? Po kimś, kto zawsze dawał innym tyle od siebie i mówił 'tak', pozostaje puste 'nie'" – dodał.
Wspomniał w publikacji o swojej córce Nadii, która tęskni za dziadkiem. "Od rana cichy głosik woła dziadka i podsuwa telefon żeby do niego zadzwonić. Więc tłumaczę jej, że... Śpi spokojnie. W lepszym miejscu. Z Babcią Martą. I w końcu może ją przytulać i całować. A nam od dzisiaj pozostaje jedynie tak bardzo, bardzo tęsknić i zazdrościć" – podsumował na koniec reżyser.
Artyści żegnają Witolda Paszta
Odejście Witolda Paszta wstrząsnęło także światem artystycznym. Wzruszający post zamieściła w sieci Beata Kozidrak.
"Witku, przeżyliśmy wspólną muzyczną przygodę na trasie koncertowej w USA. Uczyłam się od Ciebie współbrzmienia głosów… Jest mi strasznie smutno, przytulam mocno Twoją rodzinę, córki i wnuki. Płaczę, bo kiedy umiera artysta, umiera też jakaś część każdego z Nas" – napisała.
Czytaj także: Witold Paszt nie żyje. Wokalista zespołu VOX miał 68 lat
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut