King dosadnie o ataku na Ukrainę. "Nie stoisz z boku, gdy duże dziecko bije małe"
- Władimir Putin wydał w czwartek 24 lutego rozkaz przeprowadzenia wojskowego ataku na Ukrainę. W wyniku ataków rakietowych już giną ludzie. Wielu Ukraińców próbuje kierować się w stronę zachodniej granicy.
- Stephen King skomentował inwazję Rosji na Ukrainę, dodając na Twitterze wpis nawiązujący do bójki dzieci na placu zabaw.
- Autor "Lśnienia" krytykuje najprawdopodobniej bezczynność Stanów Zjednoczonych wobec ataków na Ukrainę.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Eskalacja ataku Rosji na Ukrainę
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, w czwartek prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił atak na Ukrainę, wydając rozkaz przeprowadzenia "specjalnej operacji wojskowej w Donbasie". Polityk powiedział, że nie może tolerować tego, co nazwał "groźbami ze strony Ukrainy" i "ostrzeżeniami przed ingerencją z zagranicy".
Dalej stwierdził, że operacja militarna w Donbasie ma na celu "ochronę tamtejszej ludności" a "okoliczności wymagają od Rosji zdecydowanych działań". – Będziemy dążyć do demilitaryzacji oraz denazyfikacji Ukrainy – oświadczył Putin.
Z najnowszych doniesień wynika, że rosyjskie pojazdy wojskowe wjechały do obwodu kijowskiego. Na terenie całej Ukrainy ustawiają się kolejki do bankomatów oraz po paliwo. Jeśli spojrzymy na mapy nawigacyjne, dowiemy się, że na niemalże wszystkich drogach wyjazdowych z Kijowa są korki.
Według Reutersa w wyniku ataku rakietowego w Odessie zginęło 18 osób. W mieście Czuhujew rosyjski pocisk uderzył w blok mieszkalny. Wiadomo, że zginęło co najmniej jedno dziecko i jest wielu rannych.
Stephen King o inwazji na Ukrainę
"Czego większość z nas nauczyła się jako dzieci na placu zabaw: Nie stoisz z boku, gdy duże dziecko bije małe dziecko. Możesz zadać cios lub dwa, żeby duży dzieciak przestał, ale to właściwa rzecz" – czytamy we wpisie Stephena Kinga na Twitterze.
W komentarzach pod jego tweetem widzimy krytykę Stanów Zjednoczonych i ich bezczynności. "Jedność Ameryki w obliczu tego kryzysu jest przerażająco nieobecna"; "Stoję po stronie Ukrainy. USA mają obowiązek pomóc tym ludziom"; "Siedzenie na tyłku nie jest żadną odpowiedzią" – bulwersują się internauci.
Przypomnijmy, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły już sankcję na Rosję. Władze unijne ukarały 27 osób i podmiotów, ograniczając im dostęp do zachodnich rynków i usług. Na podobne działanie zdecydował się Joe Biden. Poza tym Amerykanie mają zakaz podejmowania kontaktów gospodarczych z okupowanymi terenami Ukrainy. – Nakładamy sankcję na Rosję, które znacznie przekraczają te, które nasi sojusznicy nałożyli na Rosję w 2014 roku – ogłosił prezydent USA.
Warto wspomnieć, że Sekretarz stanu USA Antony Blinken miał spotkać się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem w czwartek, w Genewie. Spotkanie odwołano w poniedziałek po wprowadzeniu przez Rosję wojsk do Doniecka i Ługańska.
Czytaj także: https://natemat.pl/398805,list-wsparcia-do-ukraincow-po-ukrainsku