Wstyd i zażenowanie po oświadczeniu PZPN. Kto, do ciężkiej cholery, napisał wam te głupoty?

Krzysztof Gaweł
Panie prezesie Kuleszo, drogi Polski Związku Piłki Nożnej. Czujemy wstyd i zażenowanie waszym oświadczeniem – napisanym wspólnie z federacjami Czech oraz Szwecji – w sprawie meczu z Rosją. Naprawdę nie robią na was wrażenia bomby spadające na naszych sąsiadów? Naprawdę inwazja na niezależny kraj was nie poruszyła? Śmierć i zniszczenie siane przez Rosjan? Dlaczego, do ciężkiej cholery, wciąż chcecie z nimi grać w piłkę?
Prezes PZPN Cezary Kulesza i jego ekipa powinni się wstydzić oświadczenia ws. meczu z Rosją Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Prezesie Cezary Kuleszo, sekretarzu generalny Łukaszu Wachowski i wy, panowie działacze, apelujemy, nie idźcie tą drogą!

Polski Związek Piłki Nożnej wydał oświadczenie, razem z federacjami z Czech oraz Szwecji, ws. nadchodzącego meczu z Rosją w walce o mundial w Katarze. Tak, oświadczenie dotyczące kopania piłki z krajem, który rozpętał w Europie wojnę, bezwzględnie zaatakował Ukrainę, a teraz czołgami oraz samolotami tłamsi swojego i naszego sąsiada. Co na to panowie działacze?

Wspominają w swoim liście o "konflikcie pomiędzy Rosją i Ukrainą", piszą o tym, że mecz "nie powinien się odbywać na terenie Federacji Rosyjskiej", a także o tym, że "nie chcą grać w piłkę na terenie Rosji". Tak, dobrze czytacie. Nie z Rosją, która jest agresorem i prowadzi inwazję na Ukrainę. W Rosji, bo przecież możemy zagrać w jakimś spokojnym i neutralnym zakątku świata, gdzie bomby nie spadają nikomu na głowy.

Czy o to chodziło w tym oświadczeniu, panie prezesie? Czy tak dalece boi się pan mieć swoje zdanie, boi się pan mocno wypowiedzieć o obecnej sytuacji? A może to, co się dzieje obecnie – osobiście w to nie wierzę – zupełnie pana nie rusza. Przecież to jest wojna, niecałe 100 kilometrów od naszych granic. Tam są nasi bracia, są kobiety, dzieci i starcy. Są niezłomni obrońcy Ukrainy, którzy giną mordowani przez Rosjan. Przesada?


Niestety nie. Od kilkunastu godzin to wszystko jest prawda. Naprawdę nie robią na was wrażenia bomby spadające na naszych sąsiadów? Naprawdę inwazja na niezależny kraj was nie poruszyła? Śmierć i zniszczenie siane przez Rosjan? Dlaczego, do ciężkiej cholery, wciąż chcecie z nimi grać w piłkę? Opinia publiczna oczekuje potępienia Rosjan i oczekuje Waszej niezgody na grę z agresorem.

Sami zobaczcie, panowie:
Łukasz Jachimiak, "Gazeta Wyborcza"

Dariusz Faron, Wirtualna Polska

Michał Kołodziejczyk, Canal+

Bartosz Ignacik, Canal+

Rafał Gikiewicz, bramkarz FC Augsburg

Grzegorz Jędrzejewski, popularny "Gabor", Canal+

Grzegorz Kita, Polski Komitet Sportów Nieolimpijskich oraz Runmageddon

Artur Gac, Interia

Przemysław Langier, Goal.pl

Michał Gąsiorowski, Eleven Sports

Marcin Tyc, Polskie Towarzystwo Statystyczne

Krzysztof Stanowski, Kanał Sportowy

Jacek Kurowski, TVP Sport

Jakub Seweryn, Sport.pl

Mistrzowsko PZPN odpowiedział Piotr Żelazny, dziennikarz "Rzeczpospolitej" i twórca znakomitej "Kopalni. Sztuki futbolu". Tak się składa, że podczas Euro 2012 na Stadionie Olimpijskim w Kijowie siedzieliśmy ramię w ramię. Wzięty żurnalista poprawił oświadczenie polskiej, czeskiej i szwedzkiej federacji. Brawo!


Dziennikarze, fachowcy i kibice mają rację. Tego oświadczenia nie dało się bardziej spieprzyć. Wstyd. I mamy do Was tylko jedno, bardzo proste pytanie. Dlaczego, do ciężkiej cholery, wciąż chcecie z nimi grać w piłkę?


Czytaj także: Nie polecimy do Moskwy na mecz z Rosją! Jest oświadczenie PZPN, mamy wsparcie rywali

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut