Ukraińska gwiazda Eurowizji pokazuje środkowy palec i pisze "won". To reakcja na inwazję Putina
- Verka Serduchka, finalistka Konkursu Eurowizji w 2007 roku, zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym pokazuje środkowy palec do obiektywu aparatu. Tak skomentowała wojskowe działania Władimira Putina na Ukrainie.
- Organizatorzy tegorocznej Eurowizji postanowili wykluczyć rosyjskich reprezentantów z imprezy.
- Gwiazdy z całego świata jednoczą się z Ukraińcami i Ukrainkami.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Verka Serduchka o inwazji Putina
Verka Serduchka dała się poznać widzom Eurowizji jako zdobywczyni drugiego miejsca w finale 52. Konkursu Piosenki Eurowizji. W 2007 roku reprezentowała swoją ojczyznę, wykonując piosenkę "Dancing Lasha Tumbai", która do dziś uchodzi wśród eurowizyjnych fanów i nie tylko za kultowy kawałek.
Drag queen zamieściła w mediach społecznościowych swoje stanowisko wobec ataku Rosji na Ukrainę. W wymowny sposób pokazała Władimirowi Putinowi, co myśli o jego zachowaniu. "Won! Won! Won!" – czytamy w jej poście na Instagramie.
"Stoimy i nie tracimy serca! Nigdy nie przezwyciężyć tej fałszywej inwazji na naszą prawdę. Pomóż armii, pomóż obronie i sobie nawzajem" – napisała, załączając do wpisu zdjęcie, na którym pokazuje środkowy palec do kamery razem z towarzyszącą jej osobą.
"Chwała naszym bohaterom!"; "Pokój. Tego właśnie potrzebuje Rosja i Ukraina"; "Ukraina wypędzi okupanta" – komentują internauci pod fotografią gwiazdy.
Przypomnijmy, że za pseudonimem artystycznym Verki Serduchki kryje się Andrij Mychajłowycz Danyłko, który jest absolwentem szkoły sztuki cyrkowej i zwykle występuje na scenie w roli satyryka oraz aktora komediowego.
Rosja wykluczona z Eurowizji
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Rosja nie wystąpi w tegorocznej edycji Eurowizji. Europejska Unia Nadawców (EBU), która jest organizatorem konkursu, po przeprowadzeniu długich konsultacji postanowiła wykluczyć rosyjskich przedstawicieli z rywalizacji. Jest to oczywiście spowodowane inwazją wojsk Władimira Putina na Ukrainę. "Żaden rosyjski zespół nie weźmie udziału w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji. Zarząd EBU podjął decyzję na podstawie dzisiejszej rekomendacji organu zarządzającego Konkursem Piosenki Eurowizji, Grupy Referencyjnej, w oparciu o regulamin imprezy i wartości EBU. Zalecenie Grupy Referencyjnej zostało również poparte przez Komitet ds. Telewizji EBU" – przekazano w oświadczeniu.
EBU podjęło taką decyzję w obawie, że "w świetle bezprecedensowego kryzysu na Ukrainie uwzględnienie rosyjskiego zgłoszenia w tegorocznym Konkursie naraziłoby rywalizację na szwank". "Pozostajemy oddani ochronie wartości konkursu kulturalnego, który promuje międzynarodową wymianę i zrozumienie, łączy publiczność z różnych krajów, celebruje różnorodność poprzez muzykę i jednoczy Europę na jednej scenie" – dodano w komunikacie.
Gwiazdy reagują na inwazję na Ukrainie
Aktorka Angelina Jolie zaoferowała swoją pomoc Ukraińcom i Ukrainkom. "Tak jak wielu z was, ja również modlę się za Ukraińców. Ja i moi koledzy z UNHCR skupiamy się na niesieniu pomocy i zapewnieniu podstawowych praw człowieka uchodźcom, którzy musieli opuścić swój kraj. Widzieliśmy już raporty na temat ofiar i osób, które uciekały z własnych domów w poszukiwaniu azylu" – oznajmiła za pośrednictwem Instagrama.
Vera Farmiga, która jest amerykańską aktorką ukraińskiego pochodzenia, napisała w mediach społecznościowych wpis w języku ukraińskim, w którym podkreśliła, że "chwała i wolność Ukrainy jeszcze nie umarły".
Czytaj także: https://natemat.pl/399121,miley-cyrus-o-ataku-rosji-na-ukraine-wspomina-swoj-pobyt-w-kijowie