CD Projekt sprzeciwia się Putinowi. Rosjanie i Białorusini nie kupią już gier od polskiego wydawcy

Zuzanna Tomaszewicz
03 marca 2022, 16:53 • 1 minuta czytania
CD Projekt dał jasno do zrozumienia, że wspiera Ukraińców i Ukrainki, których kraj został tydzień temu zaatakowany przez wojska Władimira Putina. Polski wydawca gier najpierw wpłacił milion złotych na rzecz pomocy potrzebującym, a teraz tymczasowo banuje sprzedaż swoich produktów w Rosji i Białorusi.
CD Projekt wprowadza embargo. Rosjanie i Białorusini nie kupią już gier polskiego wydawcy. Fot. PETRAS MALUKAS / AFP / East News; Twitter

CD Projekt wstrzymuje sprzedaż gier w Rosji i Białorusi

"W świetle rosyjskiej inwazji militarnej na naszego sąsiada, Ukrainę, grupa CD Projekt podjęła decyzję o wstrzymaniu sprzedaży naszych gier w Rosji i Białorusi do odwołania. (...) Chociaż nie jesteśmy politycznym podmiotem mogącym bezpośrednio wpływać na sprawy państwowe, i nawet do tego nie dążymy, to wierzymy w to, że podmioty komercyjne, gdy są zjednoczone, mają moc inspirowania do globalnych zmian w sercach i umysłach zwykłych ludzi" – uzasadnia swoją decyzję CD Projekt, twórca gier "Wiedźmin" i "Cyberpunk 2077".

Polski wydawca wyjaśnił, że rozumie, iż jego decyzja dotknie przeciętnych graczy. "Wiemy, że gracze w Rosji i Białorusi, którzy nie mają nic wspólnego z wojną w Ukrainie, odczują skutki naszej decyzji, ale chcemy dzięki niej zmobilizować społeczność całego świata do sprzeciwienia się wojnie w sercu Europy" – czytamy.

CD Projekt wpłacił milion złotych na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej,  aby pomóc Ukraińcom, którzy zostali zaatakowani 24 lutego przez Rosję. "W obliczu takiej niesprawiedliwości nie możemy pozostać obojętni i prosimy wszystkich o przyłączenie się i pomoc w każdy możliwy sposób. Razem możemy wiele zmienić" – tłumaczyli deweloperzy.

Gracze zareagowali radością na wieść o wsparciu finansowym dla Ukrainy. "Wow, cofam wszystkie złe rzeczy, które o was powiedziałem. Jesteście wspaniali"; "I to jest słuszne działanie”; "Ależ rigcz. Brawo"; "Dobra robota, mam nadzieję, że Ukraińcy będą walczyć jak Spartanie i dadzą agresorowi nauczkę"; "Jestem z was dumny" – widzimy wśród entuzjastycznych komentarzy.

Warto dodać, że w przeszłości CD Projekt Red stanął w świetle krytyki za crunch, co zniechęciło bardzo fanów do gier produkowanych przez Polaków. Do tego doszła nieudana premiera "Cyberpunka 2077", który nie działał, tak jak obiecywano.

Wicepremier Ukrainy Michaił Fiodorow zdaje sobie świetnie sprawę z tego, jaki potencjał drzemie w grach, dlatego też zdecydował się zaapelować do twórców gier, by blokowali rosyjskich i białoruskich graczy.

"Proszę o czasowe wstrzymanie wszystkich rosyjskich i białoruskich kont, zablokowanie rosyjskich i białoruskich drużyn oraz zawodników w zawodach e-sportowych, a także wstrzymanie organizacji międzynarodowych imprez na terenie Rosji i Białorusi. Wierzymy, że takie zachowanie zmotywuje mieszkańców Rosji do proaktywnego działania w kierunku zakończeniu tego konflikt” – napisał w dokumencie opublikowanym na Twitterze, oznaczając we wpisie Xboxa i PlayStation.

Czytaj także: https://natemat.pl/399865,gracze-wspieraja-ukraine-i-potepiaja-putina-ukrainka-gra-w-schronie?fbclid=IwAR3LGWckDFhQztfSwAZSEo9b9y8w5A690fVmQYT9H-phl6v7DsqyGkYSzKo