Polacy kolejny raz ostro w sprawie Rosji i Białorusi. Wykluczenie dla światowego lidera?

Maciej Piasecki
Polski Związek Tenisa w czwartek wydał oświadczenie, które zostało skierowane bezpośrednio do międzynarodowych federacji. Polacy chcą całkowitego zakazu uczestnictwa sportowców rosyjskich i białoruskich w rozgrywkach. Warto przypomnieć, że federacje ITF, ATP i WTA - przymknęły oko na sytuację na świecie.
Daniił Miedwiediew jest od niedawna liderem rankingu ATP. Rosjanin nie zabrał głosu w sprawie inwazji w Ukrainie. Fot. MICHAEL ERREY/AFP/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Władze światowego tenisa zachowały się inaczej niż miało to miejsce w przypadku Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, czy piłkarskich FIFA i UEFA. W specjalnie wydanym oświadczeniu dotyczącym wojny w Ukrainie wywołanej przez agresję rosyjskich wojsk Władimira Putina trzy najważniejsze federacje tenisowe - ITF, ATP i WTA - potępiły atak Rosji. Nie zmieniło się jednak jedno, bardzo istotne, mianowicie kwestia uczestnictwa w zawodach sportowych. Reprezentantki i reprezentanci Białorusi i Rosji nadal mogą występować w tenisowych turniejach. Mają jednak występować, jako sportowcy neutralni, bez używania barw narodowych. Trzymają się tego również same federacje, czego przykładem niech będzie wpis dotyczący lidera rankingu ATP.


Po 18 latach jest nim bowiem ktoś inny niż członek legendarnej trójki, tj. Roger Federer, Rafael Nadal i Novak Djoković. Najlepszym tenisistą wśród mężczyzn jest aktualnie Rosjanin Daniił Miedwiediew. Brak narodowych barw i ciche przyzwolenie na starty przedstawicieli Rosji i Białorusi to zdecydowanie niewystarczające sankcje według Polskiego Związku Tenisowego. Warto podkreślić, że PZT jest mocno zaangażowany w pomoc Ukrainie. Kilka dni temu polska federacja przekazała 100 tysięcy złotych ukraińskim obywatelom.

W czwartek pojawiło się też oficjalne stanowisko dotyczące decyzji, które podjęły międzynarodowe podmioty tenisowe. PZT opublikowało swój długi wpis również w mediach społecznościowych.

"W momencie, w którym pisane jest to oświadczenie na terenie Ukrainy trwa krwawa wojna wywołaną barbarzyńską agresją Rosji. Z pełną premedytacją agresor zabija ludność cywilną a na ukraińskie miasta pada grad bomb, niszcząc budynki a nawet całe osiedla. Ukraińskie dzieci głodują w wyniku humanitarnego dramatu a niewinni ludzie w kilka sekund pozbawiani są dobytku całego życia. Ukraińscy tenisiści walczą na froncie świadomie narażając własne życie w obronie swojej ojczyzny, godności i honoru. Co w tym czasie robią międzynarodowe organizacje tenisowe jak ITF, ATP czy WTA? Uniemożliwiają rosyjskim i białoruskim tenisistom grać pod oficjalną flagą Rosji i Białorusi oraz zawieszają w rozgrywkach drużynowych obie Reprezentacje. Tylko tyle. Nic więcej." – można m.in. przeczytać w oświadczeniu PZT.
"ITF, ATP i WTA powinna przyznać się do błędu i wycofać z tej haniebnej decyzji, która jawi się jako bezduszna i ośmieszająca zasady honoru ,ale przede wszystkim ośmiesza ludzi, ginących z powodu okrutnej agresji Rosji i Białorusi. Czy najbardziej podstawowe wartości człowieczeństwa takie jak honor, solidarność i prawa człowieka zostały odrzucone przez ATP, WTA oraz ITF a w zamian nich liczy się tylko zysk i prestiż? Mamy nadzieję, że tak nie jest a dzisiejsza decyzja międzynarodowych władz tenisowych jest zwykłą pomyłką. Jako Polski Związek Tenisowy i cała społeczność tenisowa zjednoczona w tych trudnych dniach apelujemy o refleksję i podjęcie natychmiastowej decyzji o zawieszeniu wszystkich tenisistów rosyjskich oraz białoruskich w rozgrywkach tenisowych działających pod szyldem ATP, WTA, ITF oraz TE. Jedynym honorowym odstępstwem od proponowanej przez nas sytuacji jest naszym zdaniem wystąpienie przez tenisistów obu krajów o status uchodźcy lub zmianę obywatelstwa."

Władze PZT oczekują reakcji ze strony światowych federacji. Widać, że nasza tenisowa centrala poszła za przykładem, który dał Polski Związek Piłki Nożnej, na czele z prezesem Cezarym Kuleszą.

Pomimo pierwotnych decyzji FIFA polska federacja utrzymała swoje twarde stanowisko, przekonując również inne kraje do uczestnictwa w bojkocie. Czy podobny scenariusz będzie miał miejsce w przypadku zawodowego tenisa?

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut

Czytaj także: Słynny rosyjski tenisista obrazowo o sytuacji Rosjan. "Nie wezmą nas nawet do mycia kibli"