Chiny oskarżają USA i NATO o eskalowanie napięcia między Rosją i Ukrainą
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Chińskie władze uważają, że NATO i USA są odpowiedzialne w znacznej części za wojnę w Ukrainie.
- Władze w Pekinie wyrażają swoje poparcie dla Rosji, choć jednocześnie proponują stronom mediacje.
- Chiny ostrzegają też Stany Zjednoczone, aby nie podważały "praw i interesów", które łączą Pekin i Moskwę.
Stanowisko władz w Pekinie podczas konferencji prasowej przedstawił rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijiana. Jak mówił, kroki podejmowane przez NATO i USA sprawiły, że napięcia między Ukrainą i Rosją znalazły się na granicy "punktu krytycznego".
Chiny bronią Rosji i oskarżają NATO i USA
To jednak nie wszystko. Rzecznik zaapelował przy tym do USA o poważne traktowanie chińskich obaw dotyczących obecnej sytuacji i niepodważanie praw i interesów Pekinu w relacjach z Moskwą.
- Podejmiemy wszelkie działania, aby chronić prawa i interesy chińskich obywateli i firm — zaznaczył cytowany przez agencję Reutera rzecznik chińskiego MSZ.
Chińskie władze nie określają sytuacji w Ukrainie jako wojny. Do tej pory też nie potępiono Rosji za działania, w których giną cywile.
Warto przeczytać: W rozkroku między Rosją a Ukrainą. W co gra Erdoğan i czyim jest przyjacielem na tej wojnie?
W poniedziałek Wang Yi, czyli minister spraw zagranicznych Chin, zapewnił Moskwę o swojej przyjaźni.
– Przyjaźń Moskwy z Pekinem jest solidna jak skała, a perspektywy współpracy są bardzo szerokie – zadeklarował. – Współpraca między dwoma krajami przynosi korzyści i dobrobyt dwóm narodom – podkreślił.
Chiny nadal proponują stronom mediacje
Wang Yi zaproponował także, że jego kraj może zostać mediatorem w tej wojnie. – Chiny są gotowe nadal odgrywać konstruktywną rolę w ułatwianiu dialogu na rzecz pokoju oraz współpracować ze społecznością międzynarodową w celu przeprowadzenia potrzebnej mediacji – poinformował chiński polityk.
Wang Yi wezwał przy tym Rosję i Ukrainę do dialogu oraz "szanowania i ochrony suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich krajów". – Musimy uwzględnić uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa zaangażowanych stron – mówił wówczas.
Czytaj też: Morawiecki odpowiada Amerykanom ws. MiG-ów. "Polska nie jest stroną tej wojny"
Chiński polityk przedstawił wówczas sześciopunktowy plan uniknięcia kryzysu humanitarnego w Ukrainie. Jego zdaniem działania te muszą być prowadzone neutralnie i bezstronnie.
Poza tym Wang Yi mówił m.in. o ochronie ludności cywilnej, zapewnieniu dostępu do pomocy humanitarnej, w tym także obcokrajowcom oraz wspieraniu ONZ w niesieniu tej pomocy.