"Putin się wściekł". Rosyjskie wojsko użyło najcenniejszych rakiet

Anna Świerczek
Władimir Putin miał stracić cierpliwość, gdy dowiedział się, że lotnisko w Winnicy zostało ostrzelane przez najcenniejsze rosyjskie rakiety. Zdjęcia satelitarne dowodzą bowiem, że mimo użycia kosztownego sprzętu, pas startowy pozostał nienaruszony.
Z ustaleń dziennikarza śledczego wynika, że Władimir Putin miał być "wściekły", gdy dowiedział się, że jego wojsko ostrzelało lotnisko w Winnicy najdroższymi pociskami. Fot. Angelika von Stocki/FaceToFace/Reporter
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


W niedzielę 6 marca rosyjskie wojsko za pomocą bombowców strategicznych uderzyło w lotnisko w Winnicy od strony Morza Czarnego. Wystrzelono osiem pocisków dalekiego zasięgu, do 5500 km, prawdopodobnie Ch-101. Zginęło dziewięć osób: pięciu cywilów i czterech wojskowych.


"New York Times" opublikował zdjęcia satelitarne ukraińskiego lotniska wykonane po ostrzale. Steven De La Fuente z Instytutu Studiów Międzynarodowych w Middlebury ocenił, że nie widać znaczących uszkodzeń samego pasa startowego. Zdaniem eksperta podobnie było w przypadku innych ataków.

– Wydaje się, że celowano w składy amunicji, magazyny paliwa, obiekty kontroli ruchu lotniczego i stacjonarne samoloty, aczkolwiek na zdjęciach satelitarnych zaobserwowaliśmy bardzo małe uszkodzenia pasa startowego i wieży kontroli lotów, co z militarnej perspektywy jest porażką – komentował Steven De La Fuente w rozmowie z "NYT".

Ostrzał lotniska w Winnicy. Putin miał być wściekły


Szczegóły o rekacji Władimira Putina na ostrzał lotniska ujawnił dziennikarz śledczy Christo Grozew. To członek zespołu Bellingcat, specjalizującego się w weryfikacji faktów i białym wywiadzie. Jego wypowiedzi dla jednej z ukraińskich telewizji zacytowała agencja Ukrinform.
– Wewnętrzne źródła, które teraz coraz chętniej opowiadają, co tam [w Rosji — red.] się dzieje, na przykład przedwczoraj opowiedziały nam i innym mediom, że po tym, gdy poinformowano, że osiem rakiet, bardzo drogich rakiet, z tych, jakich już nie ma za wiele w zapasach Rosji, zostało wystrzelonych w Winnicę, Putin był wściekły, bo wcześniej powiedziano mu, że te pociski są najcenniejsze i generalnie jest ich nie więcej niż tysiąc – poinformował Grozew.

Dziennikarz przekazał również, że do Putina nie docierają pełne informacje o porażkach Rosjan w Ukrainie. — Na przykład fakt, że prawie 100 proc. ludności ma negatywny stosunek do rosyjskich okupantów prawdopodobnie do niego nie dociera, bo ludzie boją się mu to zgłosić — ocenił Grozew.
Czytaj także: "Putin wysłał swoją armię, aby zabijała Ukraińców, w tym dzieci. Zginęło już ponad 70 z nich"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut