Ukraina apeluje do NATO o zamknięcie nieba. Wstrząsające nagranie, symulujące nalot na Paryż

Joanna Stawczyk
12 marca 2022, 16:41 • 1 minuta czytania
W sobotę (12 marca) na oficjalnej stronie Ministerstwa Obrony Ukrainy na Twitterze zagościło nagranie mrożące krew w żyłach. Na filmiku widać celowo stworzoną symulację bombardowania stolicy Francji. Wideo niesie ze sobą kolejny apel do NATO o zamknięcie nieba nad Ukrainą.
Wstrząsające nagranie nalotu na Paryż. Apel o zamknięcie nieba nad Ukrainą Fot. Twitter.com /@DefenceU

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Ukraina nie poddaje się w błaganiu o zamknięcie nieba nad Ukrainą. Opublikowano przejmujące nagranie

Ministerstwo Obrony Ukrainy udostępniło na Twitterze w sobotni poranek (12 marca) niespełna minutowe nagranie, na którym na wstępie widać uśmiechniętą turystkę, pozującą z wieżą Eiffla w Paryżu. Nagle kadr zaburza uderzenie rakiet, które niszczą najbardziej rozpoznawalny zabytek Francji.


Potem widać, jak myśliwce przelatują nad paryskimi ulicami bombardując kolejne budynki. W tle słychać okrzyki w języku francuskim przerażonych ludzi. Nagranie kończy się ponownym ujęciem płonącej wieży Eiffla. Na samym końcu pojawiają się napisy: "Just think if this were to happen in another european capital" (tłum. Pomyśl tylko, a co gdyby to się wydarzyło w innej europejskiej stolicy).

"We will fight till the end. Giving us a chance to live" (tłum. Będziemy walczyć do końca. Dajcie nam szansę na życie) – czytamy dalej. Filmik kończy się apelem: "Close the sky over Ukraine, or give us air fighters" (tłum. Zamknijcie niebo nad Ukrainą lub dajcie nam myśliwce) – zwracają się władze Ukrainy do NATO.

Wideo wywołało niemałe poruszenie wśród internautów. W kilka godzin obejrzano je ponad 300 tysięcy razy. "Chcecie dać początek III wojnie światowej? NATO to pakt obronny, a nie ofensywa, a które państwo weźmie odpowiedzialność za waszą przestrzeń powietrzną i zestrzeli rosyjskie samoloty? Czy nie jest to zbyt duże ryzyko, gdy Rosja ma szalonego, nieprzewidywalnego lidera?" – takich komentarzy pojawiło się wiele.

Dlaczego NATO nie może pozwolić sobie na zamknięcie nieba nad Ukrainą?

Wołodymyr Zełenski od początku marca gorąco apeluje w wielu wystąpieniach i nagraniach o to, aby NATO zamknęło przestrzeń powietrzną nad Ukrainą. Prezydent Ukrainy sugerował również, że Zachód jest "współodpowiedzialny" za to, co dzieje się w jego kraju, nie chcąc przychylić się do tej prośby.

– Oni nadal niszczą naszą infrastrukturę, nasze życie, które budowaliśmy my, które budowali nasi ojcowie, dziadkowie i babcie, pokolenia Ukraińców (...) Stwórzcie humanitarną strefę powietrzną bez rakiet, bez bomb. Jesteśmy ludźmi – jest to ważne. Jest to obowiązek humanitarny, aby bronić nas, bronić ludzi – wzywał w nagraniu tydzień temu Zełenski.

Były dowódca Wojsk Lądowych oraz były wiceminister obrony gen. Waldemar Skrzypczak wyjaśniał niedawno na łamach naTemat, dlaczego NATO nie może zamknąć przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Przede wszystkim chodzi o to, że Sojusz Północnoatlantycki nie może zaryzykować bezpieczeństwa 1 mld obywateli państw członkowskich.

– Jest to niemożliwe. Jeżeli NATO zakaże lotów rosyjskich nad Ukrainą, to co oni zrobią, jak Rosja złamie ten zakaz? – odpowiedział gen. Skrzypczak.– NATO, zgodnie z deklaracją, będzie musiało ten samolot strącić. Co to znaczy? Będziemy mieli III wojnę światową – podkreślił.

– Nam tego po prostu nie wolno zrobić. Każdy strzał oddany przez NATO do samolotu rosyjskiego na terenie Ukrainy to III wojna światowa – tłumaczył. – Liderzy Zachodu, a zakładam, że nie chcemy wojny, mogą tylko wspierać jednostki międzynarodowe, formowane przez Ukraińców. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Wojna między NATO a Rosją skończyłaby się katastrofą dla wszystkich – skwitował.

Czytaj także: https://natemat.pl/401415,wolodymyr-zelenski-dzialania-rosjan-przypominaja-praktyki-terrorystow-isis