logo
Ukraina. Dlaczego NATO nie wprowadzi no-fly zone? "Jest to niemożliwe" Fot. Sergei Supinsky / AFP / East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • – Musimy natychmiast zamknąć niebo nad Ukrainą. Tylko dzięki temu Rosja nie będzie atakować rakietami – powiedział Wołodymyr Zełenski.
  • Apel do NATO o zamknięcie nieba nad Ukrainą złożył także doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolyak. "Tylko zamknięte niebo gwałtownie zatrzyma eskalację" – ocenił.
  • W rozmowie z naTemat były dowódca Wojsk Lądowych oraz były wiceminister obrony gen. Waldemar Skrzypczak wyjaśnił, że jest to niemożliwe. – Nam tego po prostu nie wolno zrobić – podkreślił
  • NATO nie może zamknąć nieba nad Ukrainą. "Nam tego nie wolno zrobić"

    "Logika tej wojny polega na narastaniu nalotów rakietowych i powietrznych na infrastrukturę cywilną, duże miasta i ludność cywilną. Tylko 'zamknięte niebo' gwałtownie zatrzyma eskalację. Czas, by zachodni partnerzy wzięli odpowiedzialność za zakończenie wojny" – napisał doradca Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolyak.

    Gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z naTemat wprost stwierdził, że NATO nie może zamknąć przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. – Jest to niemożliwe. Jeżeli NATO zakaże lotów rosyjskich nad Ukrainą, to co oni zrobią, jak Rosja złamie ten zakaz? – zapytał.

    – NATO, zgodnie z deklaracją, będzie musiało ten samolot strącić. Co to znaczy? Będziemy mieli III wojnę światową – dodał – Nam tego po prostu nie wolno zrobić. Każdy strzał oddany przez NATO do samolotu rosyjskiego na terenie Ukrainy to III wojna światowa – wyjaśnił.

    NATO nie może zamknąć nieba. Jak inaczej Zachód może wesprzeć Ukrainę w walce?

    Apele strony ukraińskiej popiera część polskiej opinii publicznej. Zapytaliśmy gen. Skrzypczaka, czy NATO ma jeszcze jakieś narzędzia do udzielenia wsparcia dla naszych sąsiadów.

    – Liderzy Zachodu, a zakładam, że nie chcemy wojny, mogą tylko wspierać jednostki międzynarodowe, formowane przez Ukraińców. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Wojna między NATO a Rosją skończyłaby się katastrofą dla wszystkich – podkreślił.

    Były dowódca Wojsk Lądowych zaznaczył jednak, że jego zdaniem wszelkie wsparcie militarne powinno się kierować w trybie tajnym.

    Apelowali o przyjęcie Ukrainy do NATO. To również nie jest możliwe

    Chwilę po pierwszych nalotach na Ukrainę część polityków zaczęła nawoływać do przyjęcia w skład NATO nieokupowanych terenów naszego sojusznika. Dyrektor Studium Europy Wschodniej prof. h.c. Jan Malicki wyjaśnił, że Zachód nie może spełnić tego żądania.

    – To wynika z obowiązujących w NATO wymogów i przepisów. Ukraina nie przeszła pełnej procedury, jest w konflikcie z sąsiadem, teraz nawet w wojnie, co formalnie przyjęcie wyklucza! Ale też trzeba stwierdzić, ze sytuacja jest nadzwyczajna – powiedział.

    Jeśli Ukraina chce zostać członkiem Paktu Północnoatlantyckiego, musiałaby zrzec się okupowanych terenów. – Po wylanej krwi jest to niemożliwe, a i z Europy nie padną jednoznaczne obietnice – wyjaśnił ekspert.

    Czytaj także: