PiS chce dać rosyjskim oligarchom 3 miesiące na ucieczkę z Polski? Brejza o zmianach w Konstytucji

Żaneta Gotowalska
22 marca 2022, 16:01 • 1 minuta czytania
– Może skończyć się to tym, że oligarchowie rosyjscy, którzy mają poukrywane majątki, uciekną z Polski – powiedział w rozmowie z naTemat senator Krzysztof Brejza, odnosząc się do proponowanych zmian w Konstytucji i tym samym czekającej nas trzymiesięcznej debacie.
Krzysztof Brejza Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Rzecznik rządu Piotr Mueller zapowiedział, że premier Mateusz Morawiecki będzie chciał zmiany Konstytucji. Przekonywał on, że w sytuacji, gdy "Rosja grozi bezpośrednim atakiem na inne kraje UE, a w perspektywie również na Polskę, na kraje bałtyckie, które do tej pory cieszyły się wolnością i bezpieczeństwem, polskim obowiązkiem jest przygotowanie polskiej armii w błyskawicznym tempie do możliwości takiego ataku".


"Może skończyć się to tym, że oligarchowie rosyjscy uciekną z Polski"

O komentarz do planów rządzących zapytałam senatora Krzysztofa Brejzę. – Podchodzę sceptycznie do takiego pomysłu. Nie ma konieczności zmiany Konstytucji, żeby zamrozić i przejąć majątek rosyjski. PiS znany jest z tego, że wprowadzał różnego rodzaju konfiskaty majątku, rozszerzone. I wtedy nie było potrzeby zmian w ustawie zasadniczej – powiedział.

I dodał, że "PiS potrafił instytucje konstytucyjne wywracać do góry nogami bez zmiany Konstytucji". – Teraz, kiedy cała energia państwa powinna pójść na pomoc uchodźcom i wsparcie naszych sił zbrojnych, obronności, proponuje się trzymiesięczną debatę na ten temat... Nie debata jest potrzebna, ale pomoc organizacjom pozarządowym, rodzinom, które empatycznie pomagają uchodźcom i samorządom – zaznaczył.

– Może skończyć się to tym, że oligarchowie rosyjscy, którzy mają poukrywane majątki, uciekną z Polski – zwrócił uwagę Brejza.

Brejza o działaniach PiS: to czysty PR

– Skierowałem dziś do premiera Mateusza Morawieckiego pytanie, w drodze interwencji, ilu oligarchom, obywatelom rosyjskim zamrożono majątki w Polsce od 24 lutego do 10 marca. Na tym polega skuteczność, a nie na tym, by machać szabelką, by oligarchowie rosyjscy widzieli, że coś się przygotowuje, ale by być skutecznym, pomagać uchodźcom i blokować majątki – powiedział.

I podkreślił, że "ustawa o o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy daje instrumenty dotyczące zamrażania takiego majątku". – Można wprowadzić podobne instrumenty w drodze ustawy, co PiS niejednokrotnie udowadniał. Nie wiem, skąd u nich taka potrzeba, by ogłaszać Rosjanom, że mają trzy miesiące "wolnego". "Róbta, co chceta", a za trzy miesiące nie będziecie mogli robić nic, bo położymy rękę na waszym majątku. Są pytania, presja na rząd, by działał już teraz, a nie dawał wolną rękę oligarchom, by majątki wyprzedawać, transferować, przepisywać, kombinować ze spółkami – wyliczał senator.

Zapytany, czy nie obawia się, że ze strony PiS pójdzie komunikat, że opozycja jest przeciwko zmianom w Konstytucji, co jest - w ocenie rządzących równoznaczne z blokowaniem proponowanych działań, powiedział: - Jeżeli dotrze komunikat, że już teraz egzekwujemy od rządu odpowiedź, dlaczego nie są zamrażane majątki w Polsce, to ja się nie obawiam takich pisowskich zarzutów.

– Jeżeli do opinii publicznej dojdzie istota absurdu sytuacji, dawania trzech miesięcy wakacji dla prawników rosyjskich, by działać, nie obawiam się. Opinia publiczna zrozumie, że w tym pomyśle może chodzić o nieświadome danie możliwości ucieczki – dodał.

I podkreślił, że to wszystko "to czysty PR, polityczne złoto w kopalni musi się wydobywać i się przetapiać cały czas".

Czytaj także: https://natemat.pl/402741,tusk-o-spotkaniu-z-morawieckim-takie-obyczaje-nastaly-w-tym-budynku