Joe Biden spotkał się z żołnierzami. "Świat nie będzie już taki sam, pytanie brzmi kto zatriumfuje"

redakcja naTemat
25 marca 2022, 16:49 • 1 minuta czytania
Prezydent USA rozpoczyna dziś dwudniową wizytę w Polsce. Na płycie lotniska Joe Bidena miał przywitać Andrzej Duda, ale, z powodu awaryjnego lądowania prezydenckiego samolotu, nastąpiły drobne zmiany w programie wizyty. Prezydenta USA powitali szef MON Mariusz Błaszczak i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.
Joe Biden przyleciał do Polski. Fot. Rex Features/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Joe Biden w Polsce

Joe Biden około godziny 14.00 wylądował na lotnisku Jasionce pod Rzeszowem. Prezydent Stanów Zjednoczonych w stolicy Podkarpacia rozpoczyna swoją dwudniową wizytę w Polsce. Powodem wizyty jest wojna w Ukrainie i zagrożenie dla państw sojuszniczych NATO, jakie ona niesie.

Z powodu awaryjnego lądowanie prezydenta Andrzeja Dudy na lotnisku Chopina w Warszawie, Joe Bidena powitali szef MON Mariusz Błaszczak i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Po wylądowaniu Joe Biden udał się na spotkanie z amerykańskimi żołnierzami 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Na miejscu podziękował żołnierzom za zaangażowanie. Powiedział, że reprezentują to, co najlepsze w Stanach Zjednoczonych, są przedstawicielami najlepszej możliwej armii na świecie.

– Dziękuję za to, co robicie! – wyznał.

Potem nawiązał do swoich rodzinnych historii i z amerykańską swobodą odsunął krzesło i zasiadł do stołu. Żołnierze poczęstowali prezydenta pizzą, a ten chętnie skorzystał z propozycji i urwał sobie kawałek.

Czytaj także: https://natemat.pl/403435,dlaczego-samolot-dudy-musial-awaryjnie-ladowac-biden-w-polsce

Joe Biden do żołnierzy: Świat nie będzie już taki sam

Na oficjalnym spotkaniu z żołnierzami z 82. Dywizji Powietrznodesantowej Joe Biden podkreślił, jak wielką rolę spełniają w tej części Europy. Podkreślił też, że są dumną amerykańskiego narodu.

– Reprezentujecie 1 proc. narodu amerykańskiego. Wszyscy zdecydowaliście być ochotnikami. Każdy z Was spełnia swój obowiązek, aby 99 proc. społeczeństwa, w tym ja, mogło spać spokojnie – powiedział prezydent USA.

Dalej mówił, że Stany Zjednoczone są krajem unikatowym, wierzącym w idee równości i wolności oraz opartym na zasadach demokracji.

– Jesteśmy w środku walki między demokracją a oligarchią – wyznał.

Joe Biden przypomniał, że sam był wiele razy w Ukrainie jako senator. – Byłem na Majdanie. To wyjątkowy naród. Ukraińcy mają tę ikrę, którą na pewno widzicie. Popatrzcie, jaki zrobili postęp – mówił. – To jest godzina próba. Jesteśmy w nowej fazie. Wasze pokolenie jest w punkcie zwrotnym. Co 4-5 pokoleń przychodzi taki moment, który zmienia wszystko. Świat nie będzie już taki sam, pytanie brzmi kto zatriumfuje – demokraci czy autokraci? – zapytał. – O to właśnie walczymy – dodał.

– Jesteście wspaniałą grupą kobiet i mężczyzn. Dziękuję Wam za to – powiedział na koniec.

W dalszej części dnia prezydent USA spotka się z organizacjami pozarządowymi i zostanie zapoznany z sytuacją uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu wojny uciekli do Polski. Pod koniec dnia na pokładzie samolotu Air Force One uda się do Warszawy.

Zobacz także: Szczegółowy plan wizyty Joe Bidena w Polsce