Sędzia Tuleya znów nie został dopuszczony do orzekania. "Będziemy walczyli do końca"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Sędzia Igor Tuleya miał wróci w poniedziałek do orzekania.
- Nie został jednak dopuszczony do pracy mimo wyroku sądu w jego sprawie.
Sędzia Igor Tuleya wiele razy krytykował Sąd Najwyższy i podważał jego niezależność. W listopadzie 2020 roku na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna SN odebrała mu immunitet i zawiesiła go.
Jako uzasadnienie podano "przekroczenie uprawnień", bo w 2017 roku sędzia pozwolił mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia w sprawie dotyczącej słynnego głosowania ustawy budżetowej w Sali Kolumnowej w Sejmie.
W poniedziałek sędzia miał wrócić do pracy
W zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał prawomocny wyrok o jego przywróceniu do orzekania. Sędziego jednak nie dopuszczono w poniedziałek do pracy.
- Podejmiemy dalsze kroki, by wyegzekwować to orzeczenie. Będziemy walczyli do końca - powiedział mediom sędzia Igor Tuleya, po tym jak dowiedział się, że jednak nie wróci do pracy.
Tuleya będzie dalej egzekwować orzeczenie sądu
Jak dodał, "takiej decyzji można się było spodziewać po jego przełożonych, którzy nie respektują orzeczeń sądowych". - Nie jest to zresztą pierwsze orzeczenie, które nie zostało wykonane - przypomniał.
Czytaj też: Płatek o projekcie Ziobry: Putinizacja prawa, bombardowanie Kodeksu karnego [WYWIAD]
Poinformował przy tym, że złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. - Również podejmiemy dalsze kroki przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Walczymy do końca, nie poddajemy się - przekazał.
Dodajmy, że sędzia miał kłopoty nie tylko z pracą w sądzie. We wrześniu 2021 roku władze Akademii Leona Koźmińskiego pod wpływem nacisków z zewnątrz zdecydowały, że sędzia nie powinien prowadzić już u nich zajęć dydaktycznych.
"Nie mam wątpliwości, że jest to kolejna forma represji. Decyzja nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia" – napisał wówczas Tuleya w swoim oświadczeniu. Ten problem szybko jednak udało się zażegnać i sędzia wrócił do pracy na uczelni w tym samym miesiącu.
Czytaj także: https://natemat.pl/397063,bodnar-sedziowie-dostali-sygnal-od-zbigniewa-ziobry