Nowe sankcje na Rosję. Nieoficjalnie: dotkną córek Władimira Putina

redakcja naTemat
06 kwietnia 2022, 07:34 • 1 minuta czytania
Władze Unii Europejskiej zaproponowały objęcie sankcjami dwóch córek Władimira Putina – wynika z nieoficjalnych informacji Bloomberga. Ostateczną decyzję mają jednak podjąć państwa członkowskie wspólnoty.
Unia Europejska chce objąć sankcjami córki Władimira Putina. Fot. Screen / YouTube / TV Chanel

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Propozycje kolejnych sankcji wobec Rosji ogłosiła we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Ostateczną decyzję mają podjąć jednomyślnie państwa członkowskie. Ich ambasadorowie kolejnym pakietem sankcji za wojnę w Ukrainie mają zająć się w środę.

Mowa między innymi o embargu na import węgla z Rosji na kwotę 4 miliardów euro rocznie, zakazie transakcji z czterema bankami z Rosji czy zakazie wstępu do europejskich portów dla rosyjskich statków. Zobacz też: Koniec marzeń o biznesie za miliardy euro? "Putin wykonał parszywą robotę dla swojej córki" Jak podaje Bloomberg, sankcjami mogłyby być objęte kolejne osoby powiązane z rosyjskim reżimem. Chodzi o dwie córki prezydenta Rosji Władimira Putina. Bloomberg zastrzega jednak, że nie jest wcale pewne, czy Putin nie ma więcej dzieci i czy to właśnie Marija i Jekatierina mają zostać objęte sankcjami Unii Europejskiej. Jak podaje oficjalnie Kreml, Władimir Putin ma dwie córki z byłą żoną Ludmiłą. Chodzi o 37-letnią Mariję Woroncową-Faasen i 36-letnią Jekatierinę Tichonową. Czytaj także: Putin nie chciał, aby świat dowiedział się o jego córkach. Nie udało mu się

Kim są córki Władimira Putina?

Przez lata Kreml strzegł tajemnicy o życiu prywatnym córek Władimira Putina. Od zaprzysiężenia na prezydenta Rosji nie pokazywał się z nimi publicznie. Maria Woroncowa-Faasen i Jekatierina Tichonowa zasiadają na intratnych stanowiskach i prowadzą luksusowe życie. W 2016 roku tygodnik "The New Times"wyjawił szereg informacji o starszej córce Władimira Putina. Wcześniej wszelkie informacje były ukrywane. Jak podawał amerykański tygodnik starsza córka Putina, Maria, w tamtym czasie mieszkała w Rosji i niedawno urodziła córeczkę. Nazwisko przejęła po mężu, holenderskim biznesmenie. Czytaj także: Luksusowe jachty i drogie wycieczki. Tak żyją córki rosyjskich oligarchów i "ludzi Putina" Para pobrała się w pod koniec lat 2000. Co ciekawe, jej mąż od 2007 roku znalazł zatrudnienie w rosyjskiej spółce – Gazpromie. Zajmował tam stanowisko dyrektor ds. rozwoju biznesowego, później jednak porzucił tę funkcję i stworzył firmę consultingową. O tym, kim jest młodsza córka Putina opowiedział światu w 2015 roku niezależny dziennikarz Oleg Kaszyn. Opublikował on wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa, w którym opisywał życie Jekatieriny Tichonowej. Podobnie jak siostra, wiedzie dostatnie życie. W chwili, gdy ukazał się artykuł, Katia była szefową spółki "Innopraktika", która zajmuje się rozwojem Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU). Spółka angażowała się w projekty warte miliardy dolarów. Mężem Tichonowej jest Kiriłł Szamałow, biznesmen i akcjonariusz, którego aktywa wycenia się na ok. trzy miliardy dolarów.

Czytaj także: https://natemat.pl/403207,corka-putina-rozstala-sie-z-mezem-i-stracila-biznes-maria-woroncowa