Małysz przerwał milczenie ws. sytuacji w kadrze. Zaskakujące wyznanie mistrza

Maciej Piasecki
10 kwietnia 2022, 18:43 • 1 minuta czytania
Niedawno zakończony sezon skoków narciarskich nie był udany dla Biało-Czerwonych. Spora fala krytyki odnośnie rozstania z trenerem Michalem Doleżalem spadła na dyrektora reprezentacji Polski, Adama Małysza. Ten w rozmowie z Interią opowiedział o swoich odczuciach względem wydarzeń w Planicy.
Adam Małysz z pewnością nie będzie zbyt dobrze wspominać tego, co wydarzyło się na finiszu sezonu 2021/22. Fot. Damian Klamka/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Przypomnijmy, że podczas ostatniego weekendu Pucharu Świata w słoweńskiej Planicy doszło do niecodziennej sytuacji. Dotychczasowy trener Biało-Czerwonych Michal Doleżal poinformował przed kamerami Eurosportu, że rozstaje się z reprezentacją Polski.


Co więcej, głos w sprawie odejścia czeskiego szkoleniowca zabrali następnie najbardziej doświadczeni w kadrze, chociażby Kamil Stoch czy Piotr Żyła. Wypowiedział się również medalista olimpijski z igrzysk w Pekinie, Dawid Kubacki. Każdy z kadrowiczów wypowiadał się pozytywnie o współpracy z trenerem Doleżalem, stając w opozycji do pomysłów na przyszłość ze strony Polskiego Związku Narciarskiego.

Czytaj także: https://natemat.pl/403719,sekretarz-pzn-krytycznie-o-stylu-zwolnienia-trenera-dolezala

Ostatecznie decyzja w sprawie czeskiego szkoleniowca nie została zmieniona, a nacisk ze strony skoczków pozostawił jedynie niesmak w całej historii.

– Trudno to wyjaśnić w jednej prostej rozmowie, zwłaszcza że problem jest bardziej skomplikowany niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Faktycznie, posypuję głowę popiołem - z naszej strony komunikacyjnie wyszło to bardzo źle. Zamierzony efekt miał być inny, chcieliśmy zrobić coś dobrego, a niestety wyszło jak zawsze – powiedział sekretarz generalny PZN, Jan Winkiel w rozmowie dla Polsatu Sport.

Milczenie przerwał również Adam Małysz. Dyrektor kadry w sytuacji, w której zrobiło się "gorąco" w Planicy, wyjechał ze słoweńskiej stolicy skoków narciarskich. W rozmowie z Interią wielki mistrz opowiedział, jak czuł się po słowach wypowiedzianych przez skoczków przed kamerami o sytuacji z trenerem Doleżalem.

- Człowiek serce oddaje tej pracy, natomiast cała sytuacja, jaka tam miała miejsce nie była dla mnie łatwa. Można powiedzieć, że się stamtąd ewakuowałem i to nie na własne życzenie. […] Trochę byłem tym podłamany. Nigdy nie przypuszczałem, że chłopaki mogą się tak zachować. Szczególnie w stosunku do mnie. Było minęło - jak się to mówi. Mam nadzieję, że się wszystko poukłada - przyznał Małysz, odpowiadając na pytanie o słowa Stocha i Żyły.

Czytaj także: https://natemat.pl/405151,austriak-thomas-thurnbichler-nowym-trenerem-reprezentacji-polski-w-skokach

Następcą Doleżala został wybrany Thomas Thurnbichler. Mający 32 lata Austriak jest już w Polsce i rozpoczął pracę przed startem działań z reprezentacją Biało-Czerwonych. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczną się stosunkowo wcześniej, bo najprawdopodobniej już na przełomie kwietnia i maja.

Czytaj także: https://natemat.pl/405964,ps-w-skokach-narciarskich-fis-chce-konkursow-w-rosji-i-bialorusi