"Szczekanie NATO pod drzwiami Rosji". Fala oburzenia w Polsce po słowach papieża Franciszka

redakcja naTemat
03 maja 2022, 12:39 • 1 minuta czytania
Papież Franciszek znów zaskoczył wypowiedzią w sprawie wojny w Ukrainie. W wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" wyznał, że gotów jest spotkać się z Władimirem Putinem w Moskwie i wciąż czeka na jego odpowiedź. Ale największe zaskoczenie wywołały inne jego słowa – o szczekaniu/ujadaniu NATO pod drzwiami Rosji jako o możliwej przyczynie wojny. W internecie natychmiast się zagotowało.
Fala oburzenia po słowach papieża Franciszka na temat Putina i ewentualnej przyczyny wojny. Na zdjęciu: spotkanie w 2019 roku. fot. Grzegorz GALAZKA/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Katolicki publicysta Tomasz Terlikowski ocenił, że wywiad papieża dla „Corriere della Sera” jest dramatyczny – zarówno z puntu widzenia intelektualnego, jak i politycznego. "Nie wiem, co jest gorsze w tym wywiadzie: naiwność, nieznajomość świata czy szczerość… Naprawdę nie wiem" – skomentował w poście na Facebooku.


Przypomnijmy, w wywiadzie dla "Corriere della Sera", opublikowanym we wtorek papież Franciszek powiedział, że jest gotów spotkać się z Putinem w Moskwie. Wyznał, że czeka na odpowiedź Putina i obawia się, że "nie chce on tym razem spotkania".

Stwierdził także, że na razie nie jedzie do Kijowa. A za możliwy powód agresjii uznał, że być może było to "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji" (w tłumaczeniach występuje też "ujadanie NATO pod drzwiami Rosji").

"Nie mogę odpowiedzieć, jestem za daleko, na pytanie, czy słuszne jest zaopatrywanie Ukraińców" – powiedział także.

"Franciszek mówi, że chce jechać do Moskwy, by spotkać się z Putinem, ale nie pojedzie do Kijowa, by spotkać się z jego ofiarami" – wytknął Terlikowski. Odniósł się także do słów papieża o premierze Węgier, przypomnijmy niedawno doszło do spotkania papieża z Viktorem Orbanem. Franciszek miał usłyszeć od niego, że "Rosjanie mają plan, że 9 maja wszystko się skończy".

"Źle, by nie powiedzieć bardzo źle, bo dowodząc kompletnego niezrozumienia rzeczywistości brzmią też słowa Franciszka na temat spotkania z Orbanem. (...) Aż dziw, że papież opowiada takie rzeczy włoskim mediom" – komentował.

Oburzenie po słowach Franciszka

Ale oburzenie i niedowierzanie z powodu słów papieża jest w internecie jeszcze większe. "Kompromitacja, upadek, rozczarowanie", "Skandaliczne, niewybczalne słowa" – płyną reakcje w polskiej sieci.

"Papież prosi się o spotkanie z Hitlerem naszych czasów. Jestem zgorszony jako katolik" – skomentował Wojciech Jakóbik z BiznesAlert.

"Papież Franciszek - co za wstyd" – napisał na Twitterze Janusz Schwertner. Cezary Grochot z Faktów TVN: "Zachowanie papieża w sprawie wojny w Ukrainie szokuje coraz bardziej". Prawicowy portal niezalezna.pl, również skomentował: "Szokujące słowa Franciszka".

Zareagowali też politycy.

Dariusz Joński, poseł KO: "Papież Franciszek totalnie się skompromitował mówiąc o działaniach Władimira Putina: być może skłoniło go do tego szczekanie NATO pod drzwiami Rosji. Upadek."

Papież Franciszek o wojnie w Ukrainie

Przypomnijmy, papież Franciszek od wybuchu wojny w Ukrainie prezentuje dwuznaczne stanowisko. Od początku jest to zauważalne i szeroko komentowane – że modli się o zaprzestanie mordów i zapanowanie pokoju, z drugiej nie nazywa wprost agresora.

Niedawno Franciszek wyjaśnił, dlaczego mówiąc o tej wojnie, nie wymienia z nazwiska Władimira Putina, ani nie wspomina Rosji.

"Papież nie wymienia nigdy głowy państwa, a tym bardziej kraju, który jest większy od jego głowy państwa" – tłumaczył.

Czytaj także: https://natemat.pl/408628,papiez-wyjasnil-dlaczego-nie-wymienial-nazwiska-prezydenta-rosjiCzytaj także: https://natemat.pl/407362,wierny-o-pomysle-franciszka-czy-moj-papiez-mieszka-w-moskwie