Benzema - wielki piłkarz z bogatą kartoteką. Sekstaśmy i skandale w drodze po Złotą Piłkę?

Maciej Piasecki
04 maja 2022, 17:02 • 1 minuta czytania
Karim Benzema to piłkarz, który jest w sezonie 2021/22 odmieniany w światowym futbolu przez wszystkie przypadki. Niekwestionowany lider Realu Madryt, z tytułem mistrza Hiszpanii, chce zgarnąć kolejne trofea. "Karim" to jednak również druga, ciemna strona życia wielkiego zawodnika Królewskich.
Karim Benzema - postać nietuzinkowa w świecie dzisiejszego futbolu. Czy Francuz sięgnie po Złotą Piłkę w 2022 roku? Fot. OSCAR DEL POZO/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Karim Benzema to piłkarz, który wykracza poza wszelkie schematy. Robert Lewandowski i jego poukładane życie mogą stanowić za jedną stronę... bogatej "kartoteki" największej gwiazdy Realu Madryt. Francuski snajper z powodzeniem dowodzi armią, której razem z trenerem Carlo Ancelottim - są najważniejszymi postaciami.


A to dopiero początek tej historii...

Lewandowski to zresztą człowiek, który mógł trafić do Madrytu - ale na drodze stanął właśnie Benzema. To Francuz był jednak lepszą opcją dla Królewskich aniżeli Polak, mający swoje duże ambicje. Borussia Dortmund została zamieniona przez "Lewego" na Bayern Monachium, a Benzema - od ponad dziesięciu lat - jest "dziewiątką" numer jeden.

Sekstaśmy i szantaż w kadrze Francji

"Karim" to jednak nie tylko boiskowe dokonania. Tych nie powinien kwestionować nikt, kto choć trochę zna się na futbolu. Benzema w barwach Olympique Lyon przedstawił się wielkiemu światu piłki. Zrobił to na tyle skutecznie, że poza zdobyciem czterech tytułów mistrza Francji, wzbudził zainteresowanie Realu Madryt.

Dzisiaj kwotę 35 milionów euro za piłkarza można traktować w kategorii promocji. W 2009 roku była to jednak całkiem pokaźna suma, którą Real zainwestował w Benzemę. Wydane pieniądze zwróciły się bardzo szybko, a obecnie zarabiają już na kolejnych piłkarzy, którzy, choć mogą spoglądać w stronę Madrytu - w przypadku napastników - muszą pamiętać o silnej konkurencji ze strony Benzemy.

Mający 34 lata piłkarz nie ma bowiem zamiaru oddawać swojego miejsca bez walki. Nawet gdyby w Madrycie miał pojawić się młody-brylant Kylian Mbappé.

Zobacz również: Real Madryt znów chce dokonać niemożliwego w Lidze Mistrzów. Tylko oni są w stanie to zrobić

Żeby nie było jednak tak kolorowo, Benzema to też autor kilku pokaźnych afer pozaboiskowych. Mathieu Valbuena, były reprezentant Francji, z pewnością nie ma o Karimie - lekko mówiąc - najlepszego zdania. Dlaczego? W 2015 roku okazało się, że Benzema szantażował swojego kolegę z kadry sekstaśmami.

Tak się akurat trafiło, że nagrania z udziałem Valbueny były w posiadaniu jednego z szemranych obywateli, mającego kontakty z przyjacielem Karima. Benzema wykorzystując nadarzającą się okazję, postanowił zatem trochę zaszantażować kolegę z kadry.

W listopadzie 2021 piłkarza uznano za winnego współudziału przy szantażu Valbueny. Kara? Rok więzienia w zawieszeniu oraz 75 tysięcy euro grzywny. Czyli w przypadku tak dobrze opłacanego zawodnika, skończyło się na strachu.

Lojalność wobec przestępcy

Karim Zenati to ten przyjaciel oraz imiennik Benzemy, przez którego gwiazdor Realu miał jeszcze kilkukrotnie problemy w swoim życiu. Zdarzyły się historie dotyczące napadu z bronią w ręku. Nie brakowało też zamieszania w kwestie posiadania narkotyków.

Choć podejrzanym nie był Karim z boiska, to jednak, mowa o bliskim otoczeniu zawodnika.

Benzema pozostawał i pozostaje lojalny wobec ludzi, którzy wywodzą się z tego samego rejonu, z którego ruszył w świat snajper mistrzów Hiszpanii. Stawał po stronie przyjaciela, pomagając, stając murem w trudnych momentach. Imigrancka dzielnica Bron-Terraillon w Lyonie to przestrzeń, gdzie narodził się mocny charakter Benzemy.

Karim popadał również w problemy nie tylko związane z lojalnością wobec Zenatiego. Benzema to też bohater skandalu, w który był zamieszany razem z innym kadrowiczem aktualnych mistrzów świata. W 2010 roku okazało się, że Franck Ribery razem z "człowiekiem Lyonu" mieli dopuścić się wykorzystania nieletniej prostytutki.

Media długo żyły tą sprawą, wielokrotnie wydając wyrok, zanim jeszcze sprawa na dobre trafiła na wokandę. Ostatecznie po przeszło czterech latach obu zawodników uniewinniono.

Wielki w cieniu wspaniałych

Florentino Perez, Jose Mourinho, wreszcie Zinedine Zidane. Oni wszyscy uważają Benzemę za wielkiego piłkarza. Człowieka, który stał się następcą taki wielkiego piłkarza, jakim w historii klubu był Raul Gonzalez Blanco. Francuz po prostu zaczął seryjne zdobywać gole, choć mnóstwo sytuacji potrafił przy tym marnować.

Problemem Benzemy było towarzystwo. I nie mówimy tu o wspomnianym przyjacielu spod ciemnej gwiazdy, Zenatim. Snajper Realu mierzył się z takimi gwiazdami La Liga, z którymi nie sposób było się równać. Cristiano Ronaldo w tym samym zespole czy Lionel Messi - w drużynie największego rywala Królewskich, FC Barcelonie.

Benzema nie mógł być największym w lidze hiszpańskiej. Musiał swoje odczekać, konsekwentnie udowadniając z sezonu na sezon, że Real bez niego nie poradzi sobie w walce o mistrzostwo kraju oraz sukcesy w Lidze Mistrzów.

Francuz w rozgrywkach Champions League wygrywał czterokrotnie (2014, 2016, 2017 i 2018). Niedawno dołożył też swój czwarty tytuł mistrzowski w Hiszpanii (2012, 2017, 2020, 2022).

Jedyne czego w karierze może Karimowi brakować, to sukcesów z reprezentacją Francji. Po historii z szantażem Valbueny został wyrzucony z kadry w 2015 roku. Na powrót do narodowej drużyny czekał długie sześć lat. W 2021 roku wrócił i dzisiaj trudno jest sobie wyobrazić, żeby nie pojechał na mundial do Kataru.

Francuzi pojadą tam w roli obrońców tytułu mistrzowskiego zdobytego w 2018 na boiskach w Rosji. Benzema w tym sezonie zdobył ponad czterdzieści goli, co jest jego najlepszym rezultatem w karierze, dzieląc ją na poszczególne kampanie gry dla Realu.

Co więcej, statystycznie Benzema brał udział aż w sześćdziesięciu procentach bramkowych akcji drużyny z Madrytu. Bez niego po prostu nic nie może się wydarzyć w ofensywie Królewskich.

Łącząc zespół mistrzów świata z formą Benzemy, to może być wielkie zwieńczenie kapitalnego roku 2022. Karima trzeba jednak akceptować zarówno z plusami, jak i minusami. Taki już jest jego urok, który zapewne jeszcze nie raz olśni piłkarskich kibiców.

Czytaj także: https://natemat.pl/410335,real-madryt-mistrzem-hiszpanii-wielkie-dokonanie-ancelottiego