Zacharowa odgraża się Zachodowi. "Prostackie zachowania nie pozostaną bez odpowiedzi"

Agnieszka Miastowska
15 maja 2022, 20:48 • 1 minuta czytania
– Działania Zachodu nie pozostaną bez odpowiedzi. Ich kroki są w jakiś sposób prostackie, a także niezgodne z prawem międzynarodowym i naszymi dwustronnymi stosunkami. Oczywiście, odpowiemy na to wszystko – powiedziała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa
Zacharowa o działaniach Zachodu. Prostackie i niezgodne z prawem Fot. East NewRussian Foreign Ministry Press Service/Associated Press/

"Działania Zachodu nie pozostaną bez odpowiedzi"

Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych była gościem programu "Niedzielny wieczór", którego gospodarzem jest jeden z głównych propagandystów Kremla, Władimir Sołowjow.

Czytaj także: https://natemat.pl/413098,ukraina-moze-wygrac-wojne-szef-nato-o-braku-postepow-rosji

Maria Zacharowa postanowiła skomentować oblanie ambasadora Rosji w Polsce czerwoną farbą, podkreślając, że nie widzi szans, by relacje polsko-rosyjskie pozostały takie, jak przed tym incydentem.

W telewizji "Rossija-1" podkreślała, że państwom zachodnim "udzielono już odpowiedzi w wielu obszarach". Nawiązała do demontażu i profanacji pomników żołnierzy sowieckich, sugerując, że to skandaliczny gest. Wprost powiedziała, że stosunek innych państw do jej rodaków jest szokujący, co było nawiązaniem do incydentu z 9 maja.

Ambasador Rosji Siergiej Antonow został wtedy oblany czerwoną farbą podczas próby złożenia kwiatów na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Maria Zacharowa w programie "Niedzielny wieczór" wyjawiła swoją postawę wobec Polski po tym wydarzeniu, podkreślając, że stosunki polsko-rosyjskie wymagają analizy.

- Jeśli mówimy o stosunkach politycznych z Polską, to wymaga naprawdę poważnej analizy, jak w zasadzie budować relacje z obecnym kierownictwem tego kraju. Bo nikt nie powinien sądzić, że mogą się one utrzymać na takim poziomie, na jakim są obecnie. Nie ma takiej opcji - stwierdziła Zacharowa. 

Rosyjscy politycy oburzeni rusofobią

Maria Zacharowa nie jest jedyną przedstawicielką rosyjskiego rządu, która ubolewa nad negatywnym stosunkiem innych krajów wobec Rosji. Niedawno Siergiej Ławrow na antenie kanału Rossija 24 mówił o fali rusofobii, której doświadczają Rosjanie mieszkający za granicą.

— Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją naszych rodaków, naszych obywateli lub po prostu Rosjan mieszkających za granicą. Są poddawani regularnym, fizycznym atakom — podkreślił szef rosyjskiego MSZ na antenie telewizji.

W wystąpieniu 14 maja Ławrow przekonywał, że "totalna wojna hybrydowa" przeciwko Rosji cały czas trwa, jednak "wysiłki Zachodu zmierzające do izolacji Rosji były skazane na niepowodzenie". Podkreślał także, iż nie jest zdziwiony z powodu sankcji, ale z powodu fali rusofobii, która owładnęła inne kraje.

Czytaj także: https://natemat.pl/413083,atak-rakietowy-na-obiekt-wojskowy-15-km-od-granicy-z-polska