Na finałowe odcinki "Stranger Things 4" trochę poczekamy. Na osłodę – teaser drugiej części
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Czwarty sezon "Stranger Things" wleciał na Netflixa 27 maja i rozbił bank. Nowe odcinki hitowego serialu o amerykańskich dzieciakach mierzących się z potworami z innego wymiaru znowu jest hitem – i komercyjnym, i artystycznym. Zachwyceni są nim zarówno widzowie, jak i krytycy, a "Stranger Things 4" uważane jest już nawet za najlepszy sezon hitu braci Duffer.
"Och, jak dobrze było powrócić do Hawkins, bo seriali robionych z taką pompą i jakością jest ostatnio coraz mniej (zwłaszcza na Netfliksie). Jeżeli nie podobał wam się drugi lub trzeci sezon, to ten zdecydowanie najbardziej przypomina pierwszy, ale na sterydach. Początkowo można odnieść wrażenie, że fabuła będzie koncertować się głównie na teen dramie, ale serial dość szybko przenosi ciężar gatunkowy na rasowy horror z elementami science-fiction. I braciom Duffer udaje się to świetnie, tradycyjnie z ukłonem do klasyków kina grozy, nie tracąc przy tym swojego wyjątkowego charakteru" – pisze w recenzji 4. sezonu "Stranger Things" w naTemat Bartosz Godziński.
Czytaj także: Nowe "Stranger Things" to blockbuster wszech czasów. Nie byłam na to gotowa [RECENZJA ZE SPOILERAMI]
Na razie możemy oglądać siedem odcinków nowego sezonu "Stranger Things". Podzielono go bowiem na dwie części, a część druga pojawi się na Netflixie 1 lipca. Składać będzie się ona z dwóch odcinków rekordowej długości. Odcinek ósmy potrwa bowiem godzinę i 25 minut, a odcinek dziewiąty, ostatni – aż 2 godziny i 30 minut. Czego możemy spodziewać się w finale "Stranger Things 4"?
2. część "Stranger Things 4": zwiastun
- Uwaga! Spoilery dotyczące części pierwszej.
O tym, jak skończyła się pierwsza część sezonu, pisała w naTemat Zuzanna Tomaszewicz. W skrócie: poznaliśmy tożsamość potwora Vecny, który mordował nastolatków w Hawkins. To Peter Ballard, pracownik laboratorium, w którym wychowała się Jedenastka. Jak się bowiem okazało we wspomnieniach nastoletniej Eleven, to on jest słynnym numer 1 obdarzonym potężnymi telekinetycznymi mocami.
Dzięki usunięciu czipa przez zmanipulowaną przez mężczyznę Jedenastkę Ballard rozpętał prawdziwą rzeź w laboratorium – z zimną krwią zamordował współpracowników i niewinne dzieci. Warto dodać, że Jedenastka żyła dotąd ze świadomością, że to ona była odpowiedzialna za tę masakrę.
Tymczasem dziewczynka próbowała zatrzymać Jedynkę przed dalszym rozlewem krwi i w rezultacie pokonała Ballarda. Niechcący otworzyła portal do Drugiej Strony (Upside Down) i wysłała tam Jedynkę, który stał się potworem nazwanym później przez bohaterów Vecną. W finale pierwszej części czwartego sezonu "Stranger Things" Joyce i Murray uratowali również Hoppera z radzieckiego gułagu, a Vecna opętał Nancy.
Co czeka nas więc w dwóch finałowych odcinkach? Z pewnością ostateczna walka z Vecną, z którą najprawdopodobniej zmierzy się Jedenastka po odzyskaniu swoich mocy. Być możemy dowiemy się również, czy Hopperowi, Joyce i Murrayowi uda się uciec z Rosji. Również w pierwszej części ekipa z Kalifornii – Mike, Will, Jonathan i Argyle – planowała ostrzec Jedenastkę przez ścigającą ją armią, a mieszkańcy Hawkins wciąż poszukują podejrzewanego o morderstwa (i satanizm) Eddiego.
W sieci pojawił się już krótki zwiastun 2. części "Stranger 4". Widzimy w nim m.in. Steve'a, Robin i Nancy po Drugiej Stronie, Hoppera, który dokonuje tajemniczego odkrycia, Dustina szykującego się do walki, Jedenastkę i Vecnę oraz kilka spektakularnych wybuchów. Jedno jest pewne: jest na co czekać.
Ostrzeżenie przed 1. odcinkiem "Straner Things 4"
Premiera kultowego serialu o dzieciakach z Hawkins niefortunnie zbiegła się w czasie z masakrą, do której 24 maja doszło w mieście Uvalde w stanie Teksas. 18-letni napastnik Salvador Rolando Ramos zastrzelił na terenie szkoły podstawowej Robb Elementary School 19 uczniów (w wieku 9-11 lat) i dwie nauczycielki, a 17 osób ciężko postrzelił. Tragedia ta uchodzi za 3. najkrwawszą strzelaninę w USA od czasu masakry w Sandy Hook w 2012 roku.
Twórcy "Stranger Things", czyli bracia Duffer, nie pozostali obojętni wobec tragedii, jaka spotkała rodziny i przyjaciół zamordowanych w Uvalde osób. Pierwszy odcinek 4. sezonu zaczyna się dość brutalnie, bo od rzezi w Laboratorium Narodowym w Hawkins. W związku z tym Netflix podjął decyzję o umieszczeniu ostrzeżenia przed początkową sekwencją. Dotyczy ono drastycznych scen, które dla – nie tylko dla amerykańskich – widzów mogą być przytłaczające.
"Nakręciliśmy ten sezon 'Stranger Things' rok temu. Biorąc pod uwagę tragiczną strzelaninę, do której doszło niedawno w teksańskiej szkole, niektórzy widzowie, mogą poczuć się zaniepokojeni początkową sceną pierwszego odcinka. Jesteśmy głęboko zasmuceni tą okrutną przemocą i składamy rodzinom, które są pogrążone w żałobie po ukochanych osobach, nasze najgłębsze kondolencje" – czytamy w treści ostrzeżenia.