nt_logo

Vecna to nie byle jaki potwór, a kluczowa postać. Wyjaśniamy finał 1. części "Stranger Things 4"

Zuzanna Tomaszewicz

29 maja 2022, 19:07 · 5 minut czytania
Przygody paczki dzieciaków z Hawkins nabierają tempa, odkrywając przed widzami coraz to nowsze sekrety świata po Drugiej Stronie (Upside Down). Finał 7. odcinka czwartego sezonu "Stranger Things" rozwiał przed fanami wszelkie wątpliwości dotyczące tożsamości głównego złoczyńcy, który nazywa się Vecna. Zakończenie pozostawiło jednak więcej pytań niż odpowiedzi. Redakcja naTemat postara się z nimi uporać.


Vecna to nie byle jaki potwór, a kluczowa postać. Wyjaśniamy finał 1. części "Stranger Things 4"

Zuzanna Tomaszewicz
29 maja 2022, 19:07 • 1 minuta czytania
Przygody paczki dzieciaków z Hawkins nabierają tempa, odkrywając przed widzami coraz to nowsze sekrety świata po Drugiej Stronie (Upside Down). Finał 7. odcinka czwartego sezonu "Stranger Things" rozwiał przed fanami wszelkie wątpliwości dotyczące tożsamości głównego złoczyńcy, który nazywa się Vecna. Zakończenie pozostawiło jednak więcej pytań niż odpowiedzi. Redakcja naTemat postara się z nimi uporać.
Co stało się w ostatnim odcinku pierwszej części 4. sezonu "Stranger Things"? Wyjaśniami, kto jest Vecną Fot. kadr z serialu "Stranger Things" / materiał prasowy Netflix

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • O co chodziło w zakończeniu siódmego odcinka 4. sezonu "Stranger Things". Fani kultowego serialu dowiedzieli się, kim jest Vecna. To postać związana z traumatyczną przeszłością Jedenastki (Millie Bobby Brown).
  • Vecna to nie kolejny Demogorgon. W odcinku "Masakra w laboratorium" poznaliśmy historię złoczyńcy. Zanim stał się potworem, był uzdolnionym człowiekiem. Kto go gra?
  • Finał pierwszej części "Stranger Things 4" pozostawił widzom wskazówki dotyczące tego, jak bohaterowie powinni pokonać istotę nawiedzającą miasteczko Hawkins.

W piątek w ofercie serwisu Netflix pojawiła się pierwsza część 4. sezonu serialu "Stranger Things". Widzowi znów mogli cofnąć się do lat 80. ubiegłego wieku i poznać kolejne przygody mieszkańców Hawkins. Tym razem Jedenastka wraz z przyjaciółmi została wplątana w serię niewyjaśnionych zdarzeń idealnie wpisujących się w gatunek horroru. Dzieło braci Duffer nigdy nie było tak makabryczne i zakrawające o gore jak teraz.

"Bohaterowie podrośli, więc i wszystkie straszne momenty są poważniejsze. Pomimo tego, że większość obsady stanowią nastolatki, to sceny horrorowe raczej nie są dla dzieci i można mieć przy nich ciarki (szczególnie gdy serial uderza w czułe nuty body horroru, brrrr). Trup się ściele gęsto, spora część budżetu poszła na zakup sztucznej krwi lub barszczu czerwonego, a także efekty komputerowe" – czytamy w recenzji dziennikarza redakcji naTemat, Bartosza Godzińskiego.

"Stranger Things 4" - co stało się w finale 7. odcinka?

  • UWAGA! SPOILERY!

7. odcinek zatytułowany "Masakra w laboratorium" daje szerokie spojrzenie na przeszłość Jedenastki (Mille Bobby Brown), która w pierwszym sezonie uciekła z Narodowego Laboratorium w Hawkins. Dzięki komorze do deprywacji sensorycznej o nazwie Nina nastolatka była w stanie wrócić wspomnieniami do makabrycznych wydarzeń, których doświadczyła w dzieciństwie. Wspomnienia te były kluczowe do tego, aby bohaterka odzyskała utracone pod koniec 3. sezonu moce.

W zakładzie prowadzonym przez Papę, czyli dr. Martina Brennera (Matthew Modine), dziewczynę gnębiły starsze od niej dzieciaki. Jedyną ostoją dla Jedenastki zdawał się być pracownik laboratorium Peter Ballard (Jamie Campbell Bower), który namawiał ją do ucieczki z ośrodka, informując ją zawczasu o domniemanych niecnych zamiarach jej przyszywanego ojca. Według plotek Brenner nie był w stanie opanować potężnych, nieujarzmionych mocy Eleven i z tego też powodu miał planować ją zabić.

Ballard zdobył zaufanie Jedenastki, przy okazji manipulując nią tak, aby ta wyzwoliła go spod kontroli Brennera. Dziewczynka mocą usunęła czip z szyi pracownika laboratorium, który - jak się okazało już po fakcie dokonanym - blokował jego telekinetyczne zdolności. Mężczyzna wyjawił El, że jest legendarną Jedynką.

Pozbycie się czipa poskutkowało tym, że Ballard rozpętał prawdziwą rzeź w laboratorium – z zimną krwią zamordował współpracowników i niewinne dzieci. Warto dodać, że Jedenastka żyła dotąd ze świadomością, że to ona była odpowiedzialna za tę masakrę.

Jedenastka próbowała zatrzymać Jedynkę przed dalszym rozlewem krwi. Przed finałowym starciem twórcy pokazali genezę historii Ballarda. Był on synem Victora Creela (Robert Englund), mężczyzny, którego najpierw oskarżono o zabicie swojej żony i dzieci, a następnie osadzono w zakładzie psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze.

Jego ojciec wyjawił, że Peter od małego był wrażliwym dzieckiem. Jednak wszystkie paranormalne zjawiska, które rozegrały się za drzwiami Creel House, miały związek właśnie ze zdolnościami telekinetycznymi chłopca. Ballard nienawidził rodziców za to, że przeprowadzili się do Hawkins i chcieli go zmienić. Chłopiec od początku wpisywał się w profil psychopaty, znęcając się m.in. nad zwierzętami. Dodatkowo miał obsesję na punkcie pająków (konkretnie czarnych wdów), które ukrywał w szklanych słoikach pod podłogą.

Większość ludzi boi się pająków, brzydzi się nimi, ale dla mnie są niebywale fascynujące. Są bogami tego świata. Są największymi drapieżnikami, paraliżują i żywią się słabszymi, przynosząc światu równowagę i porządek w zachwianym ekosystemie. Ludzie zakłócili tę harmonię. (...) Zrozumiałem, że mogę przywrócić dawną światłość temu umierającemu światu.Jedynkaw 4. sezonie "Stranger Things"

Ballard uświadomił sobie, że potrafi kontrolować rzeczywistość i dostosowywać ją pod siebie. Wszystko miało jednak swoje granice. Po zabiciu własnej matki i młodszej siostry chłopakowi nie starczyło mocy na to, by pozbyć się ojca.

O morderstwo oskarżono więc Victora Creela, który myślał, że poza córką i małżonką stracił również syna. Tymczasem ten trafił w ręce dr. Martina Brennera, który uczynił z niego swoje pierwsze eksperymentalne dziecko - numer Jeden. Moce chłopaka były na tyle potężne, że naukowiec nie miał innego wyjścia, jak zablokować Ballardowi za pomocą specjalnego czipa dostęp do jego zdolności. Od tamtego czasu Peter pracował w laboratoryjnej świetlicy, gdzie szkolił kolejne "numerki".

Po wymordowaniu przez Petera załogi laboratorium i szkolonych tam dzieci Jedenastka sprzeciwiła się Jedynce, co doprowadziło do pojedynku między nimi. Dziewczynka pokonała swojego przeciwnika, dzięki słodko gorzkim wspomnieniom, w których widziała swoją mamę.

Pokonanie Ballarda przez Jedenastkę zakończyło się otwarciem portalu do świata po drugiej stronie (Upside Down) i wysłania go do równoległej, o wiele mroczniejszej rzeczywistości. Tam numer Jeden przemienił się w obślizgłego potwora, któremu dzieciaki z Hawkins nadały przezwisko Vecna.

Nie wiadomo, czy Vecna ma wyłączną władzę nad Upside Down, czy jest jedynie pionkiem w grze prowadzonej przez tzw. Łupieżcę Umysłów. Być może w kolejnych odcinkach dowiemy się, czy świat po drugiej stronie istniał jeszcze przed wrzuceniem do niego Petera Ballarda. 

Kim jest Vecna w 4. sezonie "Stranger Things"?

Vecna pod względem wizualnym przywodzi na myśl dzieła szwajcarskiego malarza Hansa Rudolfa Gigera odpowiedzialnego za wygląd ksenomorfa z kultowej serii "Obcy" Ridleya Scotta. Istota założyła swe leże na strychu w rodzinnym domu w Hawkins. Stamtąd wchodziła do umysłów nastolatków z miasteczka, żywiąc się ich traumami. Ponadto mamiła młodzież wizjami pełnymi zegarów oraz czarnych wdów.

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Vecna to jeden z najgroźniejszych potworów w popularnej grze RPG "Dungeons & Dragons" ("Lochy i Smoki"). To nieumarły półbóg, który - zanim stał się liczem - był ludzkim bądź półelfim czarodziejem. W podręcznikach pada wzmianka o tym, że wołano na niego per Władca Pająków (ang. Master of the Spider).

Jakby tego było mało, dedekowa Vecna także kontrolowała umysły ludzi, znajdujących się w zasięgu kilkunastu kilometrów. Patrząc na podręcznikowe szkice postaci, można zauważyć podobieństwo oryginału do serialowej interpretacji tego potwora.

Co jeszcze wydarzyło się w ostatnim odcinku "Stranger Things 4"?

W 7. odcinku Nancy Wheeler (Natalia Dyer), Steve Harrington (Joe Keery), Eddie Munson (Joseph Quinn) oraz Robin Buckley (Maya Hawke) próbowali wydostać się z Upside Down. Dzięki pomocy Dustina Hendersona (Gaten Matarazzo), Max Mayfield (Sadie Sink), Lucasa Sinclaira (Caleb McLaughlin) i Eriki Sinclair (Priah Ferguson) do normalnego świata udało się wrócić Robin i Eddiemu. Nancy padła jednak ofiarą magicznych umiejętności Vecny. Na razie nie wiemy, czy uczennica zdoła przeżyć spotkanie z potworem.

Przypomnijmy, że Max wydostała się z pułapki zastawionej przez Vecnę po tym, jak Dustin, Steve i Lucas założyli jej na uszy słuchawki i puścili na walkmanie jej ulubioną piosenkę, czyli "Running Up That Hill" Kate Bush. Za sprawą melodii między Upside Down a prawdziwym Hawkins otworzył się portal. Miał on najprawdopodobniej związek z dobrymi wspomnieniami Max, które wywołał u niej anielski głos piosenkarki.

Joyce Byers (Winona Ryder) wraz z Murrayem Baumanem (Bret Gelman) udało się z kolei uratować szeryfa Jima Hoppera (David Harbour) z sowieckiego gułagu na Kamczatce. Mike Wheeler (Finn Wolfhard), Will Byers (Noah Schnapp) i Jonathan Byers (Charlie Heaton), a także ich zjarany kumpel Argyle (Eduardo Franco) ruszyli w kierunku ukrytego na pustyni w Nevadzie zakładu, w którym Jedenastka odzyskała swą moc.

W kolejnych dwóch odcinkach "Stranger Things", które zadebiutują na platformie Netflix w piątek 1 lipca, przekonamy się, czy bohaterowie znajdą remedium na wszelkie bolączki miasteczka Hawkins. Najpewniej dojdzie także do ich bezpośredniej konfrontacji z Vecną.

Czytaj także:

Czytaj także: https://natemat.pl/409702,nie-tylko-stranger-things-nowosci-netflixa-na-maj-2022-lista