Cała prawda o olejach palmowym i kokosowym. Czym się różnią i jaki mają wpływ na zdrowie?
Olej palmowy i olej kokosowy: jak powstają? Pozyskiwanie, rafinacja
Olej palmowy wielu ludzi myli z olejem kokosowym prawdopodobnie dlatego, że oba pochodzą z palm. Sęk w tym, że nie z takich samych. Pierwszy olej jest wytwarzany z miąższu (oddzielanego od samych nasion dzięki działaniu pary wodnej na cały owocostan) palmy oleistej czyli olejowca gwinejskiego. Natomiast olej kokosowy pozyskiwany jest dzięki tłoczeniu kopry, czyli wysuszonego białego miąższu orzecha (owocu), palm kokosowych.
Surowy olej palmowy jest też nazwany czerwonym ze względu na swój w istocie ciemnopomarańczowy kolor. Kokosowy jest zaś biały. Oba jednak mają delikatny zapach i krótką trwałość.
Najczęściej są one (zwłaszcza ten palmowy) poddawane rafinacji, czyli oczyszczeniu, by nadać im prawidłowej konsystencji, usunąć zapach i znacznie przedłużyć ich trwałość (co jednak źle wpływa ich wartości odżywcze, ale o tym za chwilę). Po takiej obróbce olej palmowy również przybiera białą barwę.
Zastosowanie i właściwości olejów palmowego i kokosowego
Oba oleje tłoczone na zimno (czyli nierafinowane) są stosowane bezpośrednio w kuchni lub jako kosmetyk/składnik kosmetyków robionych w domu i używanych przy zabiegach pielęgnacyjnych w salonach. Np. do wytwarzania pasty do zębów czy preparatów do włosów.
Natomiast rafinowany olej palmowy to drugi po glutaminianie sodu składnik żywności przetworzonej, stosowany od margaryn po mrożonki. Poza przemysłem spożywczym znajduje zastosowanie w przemyśle kosmetycznym i energetycznym, bo odznacza się dużą trwałością (do kilkudziesięciu miesięcy) i niskimi kosztami wytworzenia. Jest bardzo odporny na działanie wysokich temperatur (punkt dymienia to 232 stopnie Celsjusza). W kuchni najczęściej używa się go do smażenia.
Czytaj także: Nie tylko uprawa awokado jest zła dla ludzi i środowiska. Te 5 rzeczy też trudno przełknąć
Również rafinowany olej kokosowy może być wykorzystywany do smażenia i pieczenia, ponieważ jest bardziej odporny na działanie wysokich temperatur niż jego nierafinowany odpowiednik (punkt dymienia wynosi już 204 stopnie Celsjusza, a nie 177). Jest ponadto stosowany w kosmetyce i produkcji żywności.
Jaki wpływ na zdrowie ma olej palmowy?
Olej palmowy podobnie jak tłuszcze zwierzęce składa się w ok. 50 proc. z nasyconych kwasów tłuszczowych (NTK). Te spożywane w większych ilościach sprzyjają otyłości, mogą podnosić zawartość cholesterolu we krwi i zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia chorób układu krążenia. Jednak część naukowców wskazuje, że NTK w oleju palmowym różnią się budową od tych zawartych w tłuszczach pochodzenia zwierzęcego i są pod tym względem mniej szkodliwe.
W kwestii wartości odżywczych duże znaczenie ma, czy olej był tłoczony na zimno czy rafinowany, bowiem podczas obróbki w wysokiej temperaturze traci (zarówno palmowy jak i kokosowy) większość prozdrowotnych właściwości.
Nierafinowany olej palmowy jest skarbnicą zbawiennych dla naszego zdrowia (oczywiście nie w nadmiarze) karotenoidów (w tym prowitaminy A: beta-karotenu) i witaminy E. Stanowi też źródło fitosteroli, skwalenu, witaminy K, flawonoidów, fosfolipidów oraz koenzymu Q.
Mają one działanie antyoksydacyjne, antynowotworowe, przeciwzapalne i przeciwmiażdżycowe. Pozytywnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy i odpornościowy, wspomagają wzrok, zwalczają wolne rodniki, stymulują regenerację tkanek i spowalniają starzenie się komórek. Wpływają więc dobrze zarówno na nasze wnętrze, jak i skórę.
Czytaj także: Niebezpieczny dla nas i środowiska. Masz go w kuchni. Czym jest i dlaczego należy go ograniczać?
Tymczasem do produkcji żywności stosowany jest olej palmowy po rafinacji, pozbawiony większości działających dobrze na nasze zdrowie składników odżywczych i substancji bioaktywnych: polifenoli oraz fitoskładników.
Rafinowany olej jest też często poddawany dodatkowej modyfikacji, np. częściowemu uwodornieniu, w wyniku czego produkowane są tłuszcze utwardzone/częściowo utwardzone. Niestety przy tym powstają izomery trans nienasyconych kwasów tłuszczowych negatywnie oddziałujące na ludzkie zdrowie.
Tłuszcze trans przyczyniają się do zaburzeń funkcjonowania komórek organizmu i wzrostu poziomu tzw. złego cholesterolu LDL, zwiększają ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego (np. miażdżycy), cukrzycy typu 2 i niektórych nowotworów.
Skład i działanie oleju kokosowego
Olej kokosowy zawiera aż ok. 90 proc. nasyconych kwasów tłuszczowych. Są to jednak w większości (ok. 65 proc.) kwasy średniołańcuchowe, w przypadku których nie potwierdzono szkodliwego wpływu na ludzkie zdrowie. Są natomiast szybko przyswajalnym źródłem energii i łatwo je spalić.
Olej kokosowy tłoczony na zimno jest źródłem kwasu laurynowego oraz wielu witamin i minerałów: witamin B2, B6, C, E, kwasu foliowego, żelaza, potasu, jodu, magnezu i wapnia. Wykazuje więc działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i przeciwzapalne.
Czytaj także: Nie tylko do gotowania. 5 składników, które znajdziesz w swojej kuchni, pomogą ci stworzyć domowe spa
Podnosi też poziom "dobrego" cholesterolu HDL i ułatwia wydzielanie insuliny, przeciwdziała więc rozwojowi chorób układu krążenia oraz cukrzycy typu II. Ponadto dodaje energii, przyspiesza przemianę materii, poprawia funkcje poznawcze i gospodarkę hormonalną oraz zwalcza wolne rodniki. Łagodzi również podrażnienia skóry, nawilża ją i wygładza, a także regeneruje strukturę włosów.
Niestety, podobnie jak olej palmowy, podczas rafinacji olej kokosowy traci większość swoich prozdrowotnych właściwości. Ogólnie jednak w tej postaci jest zdrowszy niż ten drugi. Tym niemniej, specjaliści odradzają spożywanie w większych ilościach również tego oleju.
Kontrowersje wokół plantacji olejowca gwinejskiego i produkcji oleju palmowego
Warto zaznaczyć, że powstało wiele kontrowersji w związku z produkcją oleju palmowego, który zdominował rynek olejów. Wszystko dlatego, że koszty uprawiania olejowca gwinejskiego są znaczenie niższe, a wydajność upraw o wiele wyższa niż w przypadku innych roślin oleistych.
Choć sama roślina pochodzi z Afryki, to znaczna większość plantacji znajduje się obecnie w Indonezji i Malezji. Zapewnia to wiele miejsc pracy i wpływy do gospodarki, jednak wiąże się także z wycinaniem pod uprawy ogromnych połaci cennych lasów deszczowych i niszczeniem siedlisk wielu zagrożonych gatunków roślin i zwierząt, w tym orangutanów. Doprowadza również do osuszania mokradeł i przenikania do ekosystemu szkodliwych substancji będących produktem ubocznym upraw.
Czytaj także: https://natemat.pl/144153,justyna-mizera-olej-rzepakowy-maslo-klarowane-a-moze-olej-kokosowy-dowiedz-sie-na-czym-najlepiej-smazyc