Siostra Amber Heard komentuje wyrok w "procesie dekady". "Bardzo mi przykro"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- 1 czerwca ogłoszono wyrok w "procesie dekady". Przyznano rację Deppowi we wszystkich trzech oskarżeniach. Heard powinna mu teraz zapłacić 10 mln dol. odszkodowania
- Whitney Henriquez wspierała swoją starszą siostrę Amber Heard. Złożyła też zeznania w tej sprawie. Mówiła wówczas o "przemocy i kontrolowaniu" ze strony Deppa
- Teraz opublikowała oświadczenie, w którym odniosła się do decyzji ławy przysięgłych i zachowania Amber
Depp vs. Heard - wyrok w procesie
Przez ostatnie miesiące tą sprawą żył cały świat. W "procesie dekady" wreszcie zapadł wyrok – Johnny Depp wygrał sądową batalię z Amber Heard. Aktorka została uznana winną zniesławienia.
Z tytułu zadośćuczynienia i za uszczerbek moralny ma zapłacić gwiazdorowi "Piratów z Karaibów" ponad 10 milionów dolarów (wcześniej była to suma 15 milionów dolarów, jednak została obniżona zgodnie z limitami prawnymi).
Ława przysięgłych, składająca się z siedmiu osób, podjęła decyzję na podstawie "wiarygodnego" dowodu świadczącego o tym, że Heard kłamała w autorskim artykule, który napisała dla "Washington Post" w 2018 roku. Odtwórczyni roli Mery w "Aquamanie" nazwała siebie w felietonie "osobą publiczną reprezentującą przemoc domową".
W trakcie procesu Amber złożyła kontrpozew. Domagała się 100 mln dol. za oskarżenia, które pod jej adresem wysunął adwokat Johnny'ego Adam Waldman. Ostatecznie przychylono się do jednego z oskarżeń celebrytki i przyznano jej 2 mln dol.
Siostra Amber Heard zeznawała w procesie
Przypomnijmy, że Whitney Henriquez przed laty mieszkała obok Heard i Deppa. 18 maja w sądzie przedstawiła swoje zeznania w "procesie dekady". Przywołała jedną z awantur, do której doszło między byłymi małżonkami. - W tym czasie Johnny złapał już Amber jedną ręką za włosy, a drugą wielokrotnie uderzał ją w twarz, gdy tam stałam - mówiła.
Opowiadała, że często próbowała pogodzić parę, nawet parę miesięcy po wspomnianej wyżej awanturze. Wtedy prawniczka Deppa, Rebecca Lecaroz, zapytała: "Chciałaś, żeby Amber Heard została w związku z Johnnym Deppem nawet po tym, jak widziałaś, jak ją uderzył, prawda?" Siostra aktorki odpowiedziała, że to "duże uproszczenie".
- Kiedy mi powiedziała, że tego chce, wiedziałam, że nie ma znaczenia, czy moim zdaniem to jest w porządku. To nie była moja decyzja - dodała. Zaznaczyła również, że aktor z czasem chciał sprawować coraz większą kontrolę nad aktorką i wpływać na jej wybory zawodowe.
Siostra Amber Heard wydała oświadczenie po ogłoszeniu wyroku
Tymczasem siostra Amber Heard w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie zabrała głos odnośnie wyroku w "procesie dekady". Zdaniem Henriquez aktorka podjęła słuszną decyzję, godząc się na publiczne zeznania w tej sprawie.
"Nadal stoję z tobą, siostrzyczko. Wczoraj, dziś i jutro zawsze będę z ciebie dumna za to, że stanęłaś w obronie siebie, że zeznawałaś zarówno tutaj w Wirginii, jak i w Wielkiej Brytanii, i że jesteś głosem tak wielu, którzy nie są w stanie mówić o rzeczach, które dzieją się za zamkniętymi drzwiami" - napisała.
"Wiedzieliśmy, że to będzie trudna walka i że karty grały na naszą niekorzyść, ale wstałaś i odezwałaś się bez względu na wszystko. Jestem zaszczycona, że mogłam zeznawać dla ciebie i zrobiłabym to milion razy, ponieważ wiem, co widziałam i ponieważ prawda jest zawsze po twojej stronie" - dodała.
"Bardzo mi przykro, że nie zostało to odzwierciedlone w decyzji podjętej przez ten sąd, ale nigdy nie zrezygnuję z ciebie, podobnie jak nikt, kto stoi z tobą. Zawsze będę stała u twego boku" - zapewniła.
Czytaj także: https://natemat.pl/416938,prawniczka-heard-komentuje-przegrany-proces-z-deppem