Świątek na szczycie, Hurkacz bardzo wysoko. Poznaliśmy rozstawienia w Wimbledonie
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Iga Świątek została rozstawiona w Wimbledonie z numerem pierwszym
- Hubert Hurkacz, ubiegłoroczny półfinalista, dostał turniejową siódemkę
- Początek wielkoszlemowych zmagań w Londynie w najbliższy poniedziałek
Najbardziej znany tenisowy turniej na świecie już za rogiem. Wimbledon może być w tym roku wyjątkowo udany dla polskich kibiców. Nie tylko oczy rodaków będą bowiem zwrócone na kolejne występy Igi Świątek. Polka w 2022 roku kontynuuje wspaniałą serię zwycięstw, mając na swoim koncie 35 wygranych z rzędu. Na rewelacyjny wynik składają się wygrane w sześciu ostatnich turniejach, w których udział wzięła 21-letnia liderka rankingu WTA.
Zobacz również: Świątek lepsza od Djokovicia i spółki. Polka zdystansowała nawet męską konkurencję
Świątek zwyciężyła w tym roku na turniejach w: Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i wielkoszlemowym w Paryżu. Polka jest niekwestionowaną królową kortów ceglanych, gdzie w trwającym sezonie nie przegrała ani jednego spotkania.
Bardzo dobrze na kortach trawiastych radzi sobie za to Hubert Hurkacz. Wrocławianin w poprzednim roku dotarł do półfinału Wimbledonu, po drodze eliminując słynnego Rogera Federera. To był zresztą ostatni mecz Szwajcara przed przerwą spowodowaną kontuzją, która trwa już prawie rok.
"Hubi" bardzo dobrze spisuje się również w tym sezonie. Kilka dni temu zwyciężył na trawiastych kortach w Halle. Polak pokonał w Niemczech w finale Daniiła Miedwiediewa, czyli aktualnego lidera rankingu ATP. Wrocławianin awansował dzięki temu na dziesiąte miejsce w światowym zestawieniu.
Warto przeczytać: Hurkacz ze znaczącym awansem w rankingu ATP. Polak zarobił też mnóstwo pieniędzy
Iga jedynką, Hubert siódemką
Pojawiły się już oficjalne rozstawienia na tegoroczną edycję Wimbledonu. Warto przypomnieć, że rok 2022 jest szczególny dla londyńskiej imprezy ze względu na decyzje podjęte pod wpływem wojny w Ukrainie. Najpierw krok ze strony All England Lawn Tennis and Croquet Club (organizator wielkoszlemowej imprezy), a potem twarda reakcja ATP oraz WTA sprawiły, że w Londynie będzie granie typowo towarzyskie. To znaczy pozbawione punktów rankingowych, decyzją światowych federacji tenisowych pań i panów.
Skąd taki pomysł? To odpowiedź na wykluczenie z grona uczestników sportowców z Rosji i Białorusi. Jak łatwo się domyślić, jest to forma sportowych sankcji za wojnę, która za naszą wschodnią granicą trwa już grubo ponad 100 dni.
Zobacz także: Tenisistka z Moskwy zmieniła obywatelstwo i zagra w Wimbledonie. "Rosjanie znaleźli się pod presją"
Na angielskich kortach i tak pojawią się wielkie osobistości. Z wykluczonych czołowych zawodniczek i zawodników najbardziej brakować będzie wspomnianego Miedwiediewa. Turniejową jedynką został pod nieobecność Rosjanina Novak Djoković. Z siódemką rozstawiony będzie za to Hurkacz.
Triumfator obu tegorocznych turniejów wielkoszlemowych – Rafael Nadal – zagra w Londynie z dwójką. Za to finalista Rolanda Garrosa, który przegrał z Hiszpanem – Norweg Casper Ruud – będzie grał z trójką.
Wśród pań najwyżej rozstawiona jest Świątek. Układ pozostałych miejsc to niemal kopiuj-wklej ze światowych list, tj. z dwójką zagra wiceliderka Estonka Anett Kontaveit, za to z trójką – Tunezyjka Ons Jabeur.
Na kortach Wimbledonu rozpoczęła się rywalizacja w kwalifikacjach do turnieju głównego. W przypadku reprezentantek i reprezentantów Polski, oprócz Świątek i Hurkacza, w Londynie zobaczymy w głównej drabince również: Magdę Linette, Magdalenę Fręch oraz Kamila Majchrzaka.