Sezon w pełni, Split i Zadar czekają na turystów. Sprawdźmy, jakie korki są na granicy z Chorwacją
Droga na wakacje do Chorwacji
Dwie główne trasy do Chorwacji prowadzą przez: Czechy/Słowację i Węgry lub przez Czechy, Austrię i Słowenię. Średnio jednak musimy przejechać przynajmniej między 1000 (licząc od południowych granic Polski) do 1400 km (licząc od północy kraju). To przy obecnych warunkach – ale bez postojów, co jest niewykonalne – zajęłoby według Map Google od 9 do 13,5 godzin.
Czytaj także: Polacy też na niego czekają! Wiadomo, kiedy zostanie otwarty most Pelješac w Chorwacji
Trzeba jednak pamiętać o tym, że niektóre odcinki są płatne, konieczne jest rozplanowanie postojów, a na samej granicy Chorwacji czekają nas do załatwienia pewne formalności (trzeba okazać paszport lub dowód osobisty) i nieco dłuższe czekanie, z racji tego, że kraj ten nie znajduje się w strefie Schengen.
Korki na granicy Chorwacji: sytuacja na przejściach granicznych ze Słowenią
Obecnie Mapy Google polecają trasę prowadzącą przez Czechy, Austrię i Słowenię. W większości wypadków jest krótsza, a nawet jeśli nie jest krótsza (w zależności od miejsca, z którego jedziemy), to i tak jest szybsza i wygodniejsza ze względu na lepszy stan dróg. Nawet jeśli zmierzamy z południowego wschodu Polski, to różnice między nią a trasą przez Węgry są jedynie rzędu 20 minut. Tak więc większość osób jedzie przez Słowenię.
Sprawdźmy więc, czy są korki na przejściach granicznych słoweńsko-chorwackich, w tym tych głównych: w miejscowościach Macelj, Bregana i Rupa (kolejno: od wschodu na zachód).
Łatwo możemy sprawdzić, czy są korki dzięki włączeniu opcji "natężenie ruchu" w aplikacji Mapy Google oraz dzięki całodobowemu podglądowi z kamer internetowych. Pod tym linkiem sprawdzimy, w jakich godzinach są otwarte przejścia graniczne.
Obecnie, 24 czerwca do godz. 13 sytuacja na przejściu w Macelj nie wygląda najgorzej. Korek ma do 500 m długości, a opóźnienia są rzędu 6-8 minut.
Jeszcze większy luz jest na przejściu w Breganie. Tam korek może mieć do 200 m. Podobna sytuacja jest na przejściu w Rupie. Co oczywiste, pozostałe mniej popularne przejścia w miejscowościach i Kaštel oraz Pasjak również nie są oblegane.