Od połowy maja nie słyszymy w Trójce głosu Piotra Barona. Radiowiec ujawnił powód
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Piotr Baron prowadzi na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia audycję "W tonacji Trójki"
- Od 18 maja dziennikarza nie słychać na antenie radia
- Baron w rozmowie z Wirtualnymi Mediami zdradził powód
Co się stało z Piotrem Baronem z Trójki?
Powodem, dla którego od połowy maja nie słyszymy na antenie Trójki głosu Piotra Barona, są względy zdrowotne. – Zniknąłem z anteny czasowo, ze względów zdrowotnych. Nie będzie mnie do końca czerwca – przekazał dziennikarz Wirtualnym Mediom.
Pomijając krótką przerwę, Baron pracuje w Trójce od 1984 roku. Swego czasu prowadził z Markiem Niedźwiedzkim kultową Listę Przebojów Trójki. W 2020 roku po skandalu związanym z piosenką "Twój ból jest lepszy niż mój" Kazika Staszewskiego Baron zapowiedział, że nie będzie już prowadził tej audycji.
– Nie będę prowadził już żadnej Listy Przebojów Trójki, dopóki Marek Niedźwiecki i my wszyscy nie zostaniemy oficjalnie przeproszeni za ten stek kłamstw, które padły pod naszym adresem – powiedział.
Oznajmił wtedy również, że "na dziś, na tę godzinę, właściwie wszystko wskazuje, że przestanę pracować w Programie Trzecim". Ostatecznie jednak w radiu pozostał, ale tak jak zapowiadał, nie prowadzi Listy Przebojów Przebojów Trójki, która wróciła dopiero w kwietniu 2022. Zestawienie prowadzi Łukasz Ciechański i Tomasz Miara.
Piotr Baron podczas swojej kariery prowadził również takie programy, jak "3 wymiary gitary" czy "Zapraszamy do Trójki". Dziennikarz otrzymał również nagrodę Złoty Mikrofon za osobowość radiową i głos nierozerwalnie związany z Programem Trzecim Polskiego Radia".
Powrót Listy Przebojów Trójki
Tak jak wspomniano wyżej, skompromitowana Lista Przebojów Trójki powróciła na antenę radia po dwóch latach nieobecności. Fakt ten w rozmowie z Onetem gorzko skomentował Wojciech Mann, który przez lata był dziennikarzem Programu Trzeciego Polskiego Radia.
– Poczynania obecnego kierownictwa Polskiego Radia i kierownictwa Trójki napawają mnie obrzydzeniem i nie mam ochoty mieć z tym żadnego kontaktu – stwierdził Mann. – To próba reanimacji kolejnego nieboszczyka, którego sami zabili. Niech sobie robią tę listę, ale mnie to nie interesuje — dodał.
Onet zapytał również dziennikarza, czy wierzy jeszcze w odrodzenie Trójki. – Zużytą glebę można przeorać i spróbować wszystkiego od nowa. Zastanawiam się jednak, kto mógłby to zrobić? Cały problem polega na tym, że jeżeli media mają być zależne od władzy, to robi się bardzo niebezpiecznie – podsumował.
Może Cię zainteresować również:
- "Pier***cie się". Gwiazdy zaśpiewały sędziom Sądu Najwyższego i rozwaliły system
- Minionki zawojowały internet. Piosenka do filmu Diany Ross i Tame Impala rozwala system
- Przyznam się: przy hiszpańskim "Domie z papieru" odpadłem od razu. Ale koreańska wersja jest lepsza