Makabryczny wypadek w Małopolsce. Głowa ofiary potrącenia wpadła do auta sprawcy
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- U potrąconego na drodze mężczyzny doszło do dekapitacji, co potwierdziła małopolska policja
- Tragedia, do której doszło w Małopolsce odbyła się bez obecności świadków z zewnątrz, choć udział w wypadku brały łącznie trzy osoby
- Poszkodowany zginął na miejscu, a kierowca i pasażer samochodu zostali przewiezieni do szpitala
Do tragicznego wypadku doszło 6 lipca wieczorem, w małopolskiej Uszwi koło Brzeska. Mężczyzna wybrał się na wieczorny spacer z psem. Przekraczał jezdnię w miejscu poza przejściem dla pieszych kiedy w niego i jego zwierzę uderzył nadjeżdżający samochód.
Czytaj także: 2022 okiem kierowcy. Zmiany, o których MUSI wiedzieć każdy Polak za kierownicą
Kierowca, jak wynika z informacji przekazanych przez policję, miał być trzeźwy, jednak siła, z jaką uderzył w pieszego, była ogromna. Głowa mężczyzny miała podczas uderzenia oderwać się od reszty ciała i wpaść do auta sprawcy wypadku, którym podróżowały dwie osoby. Informację o dekapitacji potwierdził portalowi Interia.pl, aspirant Dominik Machał.
Po śmiertelnym potrąceniu 59-latka, Volkswagen Golf wypadł z jezdni i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Kierowca i pasażer byli w szoku i zostali przewiezieni do szpitala.
Kierowca miał 21 lat i nie był pod wpływem substancji odurzających. Pieszy mężczyzna przekraczał jezdnię poza przejściem, ale w obrębie oświetlonego skrzyżowania. Wśród hipotez przyczyn wypadku jest nadmierna prędkość.
- Trudno powiedzieć, z jaką prędkością jechał samochód. Nie mamy świadków, ale to mogła być większa prędkość, patrząc po obrażeniach - powiedział Radiu Zet komendant powiatowy policji w Brzesku, mł. insp. Bogusław Chmielarz.
Mandaty i odblaski
Choć w tym przypadku nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, co było przyczyną, ze statystyk policyjnych wynika, że nadmierna prędkość, a także niedostosowanie prędkości jazdy do warunków, które panują na drodze, są głównym powodem wypadków samochodowych.
W ich eliminacji mają pomóc wysokie kary dla kierowców, którzy nie stosują się do przepisów. Od tego roku funkcjonuje nowy taryfikator, zgodnie z którym kary za przekroczenie prędkości sięgają nawet 2500 złotych.
Czytaj także: Niebywała kwota grzywny dla pirata drogowego z Jastrzębia-Zdroju. To pokłosie nowego taryfikatora
W poprawie bezpieczeństwa pieszych, zwłaszcza poza terenem zabudowanym, mają z kolei pomóc wprowadzone w 2014 roku przepisy dotyczące obowiązku noszenia odblasków. Te zakładać muszą wszyscy piesi poruszający się po zmroku, poza terenem zabudowanym.
Dzięki elementom odblaskowym, pieszy widziany jest przez kierowcę nie z odległości ok. 60 metrów, lecz nawet z odległości 200-250 metrów. Za brak elementu odblaskowego grozi mandat – od 20 do 500 zł.
Obowiązek sankcjonowany jest wyłącznie na terenach niezabudowanych, ale policja zachęca, by odblaski, zwłaszcza dzieciom, zakładać również na terenach zabudowanych, bo tam również pojawiają się strefy słabo oświetlone. Odblaski poprawiają bezpieczeństwo, również przy prawidłowo doświetlonych obszarach ulicznych.
Czytaj także: https://natemat.pl/424063,libiaz-wzial-dzieci-na-wycieczke-do-lasu-i-zostawil-uratowala-je-policja