Morawiecki jak zdarta płyta. Premier uderza w PO, chociaż już raz za podobne słowa przepraszał

Michał Koprowski
09 lipca 2022, 07:01 • 1 minuta czytania
Rząd przeznacza obecnie pięciokrotnie, a niekiedy dziesięciokrotnie więcej pieniędzy rocznie na drogi samorządowe, niż miało to miejsce w czasach rządów Platformy Obywatelskiej – poinformował Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej. Tymczasem okazuje się, że za podobne słowa w 2018 roku premier musiał przepraszać w trybie wyborczym.
Morawiecki już za to przepraszał. "Więcej, niż w czasach rządów PO" Fot. Wojciech Strożyk / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


"Dziś to jest co najmniej pięciokrotnie więcej"

Mateusz Morawiecki przyjechał w piątek do Ostrołęki, gdzie poinformował podczas konferencji prasowej, że rząd przeznacza nawet dziesięciokrotnie więcej pieniędzy na rozwój dróg, niż w czasach rządów Platformy Obywatelskiej.

– Kiedy przejmowaliśmy stery rządów, to program rozwoju dróg w powiatach, gminach, był bardzo skromny. Średniorocznie, dla całej Polski, wcześniej, w czasach Platformy Obywatelskiej, było to 500 mln zł, 600 mln zł na drogi gminne i powiatowe. Dziś to jest co najmniej pięciokrotnie więcej w jednym roku, a niekiedy dziesięciokrotnie więcej – powiedział premier.

– Nie 50 proc. więcej, nie 70 proc. więcej, bo to byłoby naturalne, tylko 500 proc. więcej, albo 1000 proc. Budujemy, remontujemy więcej dróg, ze względu na to, że naprawiliśmy finanse publiczne – podkreślił szef rządu.

Morawiecki już raz musiał za to przepraszać

15 września 2018 r. premier Morawiecki podczas wiecu wyborczego w Świebodzinie wypowiedział się podobnie, jak dziś. – W ciągu jednego do półtora roku wydawana jest przez nas większa suma na drogi lokalne, niż za czasów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w ciągu ośmiu lat – powiedział Mateusz Morawiecki.

Politycy Koalicji Obywatelskiej stwierdzili wówczas, że słowa premiera były kłamstwem i złożyli przeciwko niemu pozew w trybie wyborczym. Sąd Okręgowy oddalił wniosek, twierdząc, że był to "język wiecu", a wypowiedzi premiera nie można traktować w sposób wiążący.

Jednak Koalicja Obywatelska nie odpuściła i odwołała się od decyzji pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny przyznał rację wnioskodawcom, a Mateusz Morawiecki musiał sprostować swoją wypowiedź za pośrednictwem mediów.

Oświadczenie premiera w ciągu 48 godzin miało pojawić się na antenie zarówno TVP Info, jak i TVN przed głównymi wydaniami serwisów informacyjnych po blokadach reklamowych poprzedzających emisję "Wiadomości" i "Faktów". Przypomnijmy treść oświadczenia.

"Nieprawdziwe są informacje podane przeze mnie 15 września 2018 roku podczas wiecu wyborczego komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w Świebodzinie, że w ciągu jednego do półtora roku wydawana jest przez nas większa suma na drogi lokalne, niż za czasów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w ciągu ośmiu lat. Mateusz Morawiecki premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej".

Czytaj także: https://natemat.pl/424297,sedzia-tk-jako-lucius-domitius-kolejny-wyciek-ze-skrzynki-dworczyka