Transfer Lewandowskiego upada? Barcelona szykuje kolejną ofertę, może być przełom
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Jest przełom w negocjacjach Bayernu Monachium z Barceloną?
- Duma Katalonii szykuje kolejną ofertę za Roberta Lewandowskiego
- Polak czeka na decyzję klubów, Niemcy żądają więcej pieniędzy
Kto nie może doczekać się transferu Roberta Lewandowskiego? Wszyscy czekamy już chyba jak na szpilkach, by kapitan reprezentacji Polski zmienił klub i założył wreszcie koszulkę FC Barcelona. Ale Bayern Monachium twardo negocjuje sprzedaż swojej gwiazdy i nie odpowiedział na żadną z trzech ofert Katalończyków. Jak informował "Bild", dyrektor sportowy mistrzów Niemiec Hasan Salihamidzić nie odpowiedział rywalom.
Hiszpanie zaczęli tracić cierpliwość, a "Sport" i "Mundo Deportivo" informowały już, że transfer upada i jeżeli nie wydarzy się przełom, to Polak nie trafi na Camp Nou. Wskazywały też, że najpewniej nie uda się pozyskać polskiego snajpera przed 12 lipca, czyli rozpoczęciem treningów przez piłkarzy Bayernu Monachium. "Lewy" nie chce, ale będzie musiał pojawić się w szatni Die Roten i rozpocząć zgrupowanie w Bawarii.
FC Barcelona chciała mieć go u siebie już w połowie lipca, by zaprezentować Polaka, ogłosić sprzedaż koszulek z jego nazwiskiem, a potem zabrać Roberta Lewandowskiego na tournee w USA, gdzie kapitan polskiej kadry miałby okazję poznać drużynę i zadebiutować w nowym klubie. Wydaje się, że te plany trzeba będzie jednak zweryfikować, a rozmowy między klubami jeszcze się przedłużą. Polak jest na Majorce i czeka na decyzję obu potęg.
Tymczasem zdaniem portalu Sport1 możliwy jest jednak przełom i to jeszcze przed 12 lipca. FC Barcelona ma złożyć czwartą ofertę za Roberta Lewandowskiego. Katalończycy mają zaproponować 50 milionów euro za Polaka i spełnić oczekiwania mistrzów Niemiec. Trzecia oferta, której Bawarczycy nie rozpatrzyli, wyniosła 40 mln euro plus 7 mln bonusu i nie zadowoliła Niemców. Media pisały o tym, że Bayern ma robić Barcelonie afront.
Robert Lewandowski czeka, zapewne wróci do Bawarii i musi uzbroić się w cierpliwość. Jak sam mówił, nie ma zamiaru już grać w ekipie z Monachium. Ma też opcję zapasową. Zdaniem dziennikarzy słynnego "L'Equipe" Robert Lewandowski może zostać zawodnikiem Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji uważnie obserwują rozmowy na linii FC Barcelona - Bayern Monachium i mogą wejść do akcji niwecząc plany Katalończyków.
Odejście Neymara i Leo Messiego sprawi, że Paris Saint-Germain będzie musiało szybko znaleźć klasowego snajpera. Zdaniem "L'Equipe" jedyny logiczny ruch to kupno Roberta Lewandowskiego. Przychyla się do tego Luis Campos, dyrektor sportowy paryżan. Chętnie polskiego asa zobaczy w swoim składzie też trener Christophe Galtier, który ma przewietrzyć szatnię.
PSG z pewnością stać, by zapłacić tak dużo za Polaka, ile tylko zechcą włodarze mistrzów Niemiec. A Bayern Monachium może odegrać się na naszym napastniku i nie pozwolić mu na transfer do Barcy. Lewandowski głośno mówił, że interesuje go tylko ten klub, za co dziękował mu nawet prezydent Joan Laporta. Czy teraz mistrzowie Niemiec popsują plany swojej legendy i "Lewy" będzie musiał ratować się ucieczką do Paryża? Poker wciąż trwa.
Czytaj także: https://natemat.pl/424375,robert-lewandowski-zostanie-pilkarzem-paris-saint-germain