Nie zdołacie powstrzymać łez. Majstersztyk od Bundesligi na pożegnanie "Lewego"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Bundesliga żegna Roberta Lewandowskiego, który grał w Niemczech 13 lat
- Polski snajper został przedstawiony we wzruszającym filmie animowanym
- Niemcy stracili swoją gwiazdę, teraz "Lewy" zagra w FC Barcelona
"Lewy" opuścił Niemcy i nie będzie już strzelał w Bundeslidze. Grał w niej niemal 13 lat, pięć w Borussii Dortmund oraz osiem w Bayernie Monachium. To tam wspiął się na szczyt i został najlepszym piłkarzem świata. Niemcy żegnają go jak króla. A materiał filmowy, przygotowany przez oficjalną witrynę Bundesligi na pożegnanie Roberta Lewandowskiego, już obiegł świat i stał się głośny. Nic w tym dziwnego.
I jak się wam podoba? Od pierwszych treningów, śmierć taty Krzysztofa, kontuzję i porzucenie przez klub (łaskawie oszczędzono Legię Warszawa), po sukcesy w Zniczu Pruszków i Lechu Poznań, a potem wspaniałych 13 lat w Bundeslidze. Sukcesy z Borussią Dortmund, transfer do Bayernu Monachium i pracę na pozycję legendy rozgrywek. Pięć bramek z Wolfsburgiem w dziewięć minut, Puchar Mistrzów, rekordy. Serię sukcesów.
Ten materiał to tylko jeden z elementów pożegnania. Bundesliga przygotowała też najważniejsze liczy "Lewego" i te robią również wielkie wrażenie. Rekordy Polaka przetrwają przez lata, a jego epokę będzie się w Niemczech długo wspominać. "Król opuścił swój pałac" - napisali twórcy grafiki i dodali wiekie "Dziękujemy!" dla Roberta Lewndowskiego.
Polak podpisał czteroletni kontrakt z FC Barcelona, do której przeniósł się po miesiącach spekulacji z Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec też pożegnali polskiego snajpera, który przez osiem lat stał się legendą klubu. "Dziękuję Robert!" - napisali Bawarczycy w social mediach i zamieścili materiał z bramkami i sukcesami Polaka. A na koniec jego łzy i jeszcze jedno podziękowanie. Z wielką klasą i szacunkiem dla swojej legendy.
Robert Lewandowski w Barcelonie ma spędzić najbliższe cztery lata. Jak poinformowały władze Dumy Katalonii, podstawowa cena za "Lewego" to 45 mln euro. Kolejne pięć milionów stanowią różnego rodzaju dodatki, które zawarto w umowie. Gdyby ktoś chciał odkupić naszego snajpera z Barcy, musi wyłożyć aż 500 milionów euro. "Lewy" już wkró†ce ma zadebiutować w drużynie, mówi się o meczu z Realem Madryt w Las Vegas.
"Tutaj stworzysz historię" – napisał Joan Laporta na powitanie Roberta Lewandowskiego. Prezydent FC Barcelona pokazał, jak ważnym transferem było pozyskanie polskiego snajpera i po co im tak naprawdę "Lewy". To ma być początek wielkich zmian i człowiek, który pomoże Barcy wrócić na sam szczyt. Katalończycy wierzą w naszego snajpera. Czy już wkrótce odwdzięczy się golami?