Kate Moss już jako 15-latka poznała ciemne strony modelingu. "Uciekłam stamtąd"

Joanna Stawczyk
24 lipca 2022, 17:31 • 1 minuta czytania
Brytyjska supermodelka i projektantka mody znana z okładek największych magazynów modowych, takich jak "Vogue" czy "The Face", nie miała łatwo, kiedy była nastolatką, wkraczającą do branży. Kate Moss w rozmowie z BBC Radio 4 wróciła pamięcią do najbardziej bolesnych doświadczeń. Była świeżym kąskiem dla fotografów, którzy chcieli ją wykorzystać. Wspomniała o traumatycznej sesji zdjęciowej, kiedy była nastolatką.
Kate Moss zwierzyła się z traumy. Jako 15-latka musiała pozować bez stanika Fot. ANGELA WEISS/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Kate Moss musiała pozować bez stanika. "Miałam 15 lat"

Kiedy Kate Moss zaczynała iść w kierunku branży fashion, nie było jeszcze o dyskusji o ruchu #MeToo. Urodziła się 16 stycznia 1974 roku. Młodziutka dziewczyna sama musiała dbać o swoje interesy w środowisku, które było nierozłącznie związane z wykorzystywaniem, molestowaniem, alkoholem czy narkotykami. Tak w latach 90. wyglądały bowiem kulisy spełnienia "american dream" w show-biznesie.

W najnowszej rozmowie na antenie brytyjskiej rozgłośni BBC Radio 4 gwiazda przyznała, że kiedy była nastolatką, nieraz trafiała na mężczyzn, którzy chcieli skorzystać z tego, że jest jeszcze "nieopierzoną" modelką i byli przekonani, że to od nich zależy, czy jej kariera się w ogóle rozwinie.

Supermodelka zwierzyła się z traumy. – Miałam okropne doświadczenie przy pracy nad katalogiem ze stanikami. Miałam tylko 15 lat. Fotograf powiedział: "Zdejmuj bluzkę". Więc zdjęłam – wyznała.

– Nie czułam się wtedy pewnie z moim ciałem. Później kazał mi ściągnąć stanik. Czułam, że coś jest nie tak. Zabrałam moje rzeczy i uciekłam stamtąd – opowiedziała.

Moss zaznaczyła, że ta sytuacja odcisnęła bolesne piętno na jej psychice i od tamtej pory była jeszcze bardziej wyczulona na nieodpowiednie i sprośne zagrywki fotografów. – To doświadczenie naprawdę wyostrzyło moje zmysły. Potrafię teraz wyczuć nieodpowiednią atmosferę na kilometr – zaznaczyła.

Rozkwit kariery i narkotyki w tle. "Chcieli mi odebrać córkę"

Kiedy Kate Moss miała 16 lat, na lotnisku JFK w Nowym Jorku wyhaczył ją łowca talentów z agencji Storm. W zawrotnym tempie zaczęła dostawać kolejne propozycje okładek najbardziej prestiżowych magazynów modowych takich jak "Vogue", "Vanity Fair" czy "Harper's Bazaar".

Jej kariera rozwijała się szybko, a w tle były problemy rodzinne m.in. rozwód rodziców. Kate szukała opoki w różnym towarzystwie. – Zaczęłam palić, zadawałam się z ludźmi o wiele starszymi ode mnie. Wiele starszych chłopców zajęło się mną. Chronili mnie. Zabierali mnie na wycieczki po Londynie – powiedziała w rozmowie.

– Przebierałam się z mundurku szkolnego w normalne ubrania i wchodziłam do baru w Soho. Nawet nie lubiłam smaku alkoholu. Piłam Long Island Ice Tea, bo nie czuć tam było procentów. Ale oczywiście to bardzo mocny drink – dodała.

Potem młodziutka Moss zrobiła furorę w reklamie dżinsów Calvina Kleina. Po niej napływało jeszcze więcej ofert sesji, reklam czy teledysków. Brytyjka próbowała swoich sił również w aktorstwie. W 1992 roku pojawiła się w produkcji telewizyjnej "Inferno", później zagrała w serialu "French and Saunders". W latach 90. przez dłuższy czas spotykała się z Johnnym Deppem.

W 2005, kiedy wówczas 30-letnia Moss stała się już ikoną mody i jedną z najbardziej pożądanych twarzy świata, brytyjski dziennik "Daily Mirror" ujawnił, że modelka spożywała kokainę. Negatywnie odbiło się to na jej branżowym wizerunku. Chciano pozbawić ją praw rodzicielskich. Dziennikarze BBC dopytali o jej głośne zdjęcia z "białym proszkiem".

– Było mi aż od tego niedobrze. Byłam wściekła. Wszyscy, których znałam, brali narkotyki, a prasa skupiła się wyłącznie na mnie. Chcieli mi odebrać córkę. To była czysta hipokryzja – wspomniała 48-latka.

Czytaj także: https://natemat.pl/426457,emily-ratajkowski-rozstala-sie-z-mezem-dlaczego-chce-rozwodu