Świątek śrubuje rekordową serię! Polska mistrzyni zwyciężyła kolejny raz z rzędu

Maciej Piasecki
28 lipca 2022, 17:16 • 1 minuta czytania
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału BNP Paribas Poland Open w Warszawie. Polka zwyciężyła w czwartek z Rumunką Gabrielą Lee w dwóch setach 6:3, 6:2. Raszynianka odniosła przy okazji 18 wygraną z rzędu na kortach ceglanych w tym sezonie. Polska mistrzyni pewnie zmierza do sukcesu w Warszawie.
Iga Świątek w czwartek zwyciężyła swoje osiemnaste spotkanie z rzędu w 2022 roku na korcie ceglanym. Fot. LUKASZ SZELAG/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Na trybunach kortów Legii Warszawa ponownie pojawiło się mnóstwo kibiców, którzy chcieli przede wszystkim zobaczyć w akcji Igę Świątek. Pierwszy pojedynek po dosyć długiej przerwie od grania w tourze WTA przebiegł pod dyktando 21-latki z Raszyna.

Świątek w środę zwyciężyła bez najmniejszych problemów z aktualną mistrzynią Polski, łodzianką Magdaleną Fręch. Łodzianka nie podjęła jednak wystarczającego ryzyka, czym ułatwiła zadanie swojej bardziej utytułowanej rodaczce. Wyniki 6:1, 6:2 mówi o spotkaniu wszystko.

Dla Świątek wygrana nad Fręch była 17. zwycięstwem z rzędu na kortach ceglanych. Polka w 2022 roku jest niepokonana na tej nawierzchni, wygrała kilka turniejów w pierwszym półroczu, na czele z rywalizacją na "mączce" wielkoszlemowego Rolanda Garrosa w Paryżu. Warto przypomnieć, że Świątek jest liderką rankingu WTA od 4 kwietnia, z naprawdę pokaźną przewagą nad resztą stawki.

W czwartkowym meczu II rundy BNP Paribas Poland Open najlepsza tenisistka świata zmierzyła się z Rumunką Gabrielą Lee. Choć przeciwniczka Świątek jest dopiero 146. zawodniczką w rankingu, potrafiła się postawić. Polka miała trochę problemów zwłaszcza w pierwszej partii, w której do stanu 4:3 dla naszej zawodniczki, obie panie szły gem za gem. Świątek potrafiła jednak przełamać serwis na 5:3 i takiej przewagi nie wypuściła z rąk.

Raszynianka wspominała po środowym zwycięstwie nad Fręch, że sama jest ciekawa, jak będzie układać się dla niej turniej w Warszawie. Polka grała bowiem na kortach trawiastych podczas zmagań w Londynie na Wimbledonie.

Do tego Świątek dołożyła twardą nawierzchnię podczas weekendowego wydarzenia w Krakowie, gdzie zagrała charytatywnie w towarzyskim pojedynku z Agnieszką Radwańską. W stołecznym turnieju Polka ponownie wróciła za to na "mączkę".

Póki co Polka potrafi sobie jednak nieźle radzić, niezależnie od warunków, co tylko podkreśla dużą klasę sportową Świątek. W czwartkowym meczu po problemach w secie otwarcia, w drugiej partii przejęła kontrolę nad spotkaniem. Rumunka poważniej zagroziła Polce tylko raz, w drugim gemie wychodząc na 30:0 przy podaniu Świątek. Liderka światowych list obroniła się jednak, a dodatkowo mając przełamanie, wyszła na pewne 2:0.

Polka do końca konsekwentnie punktowała przeciwniczkę. Scenariusz drugiego seta był bardzo podobny do tego, jaki miał miejsce przy meczu Świątek z Fręch. Raszynianka powiększała przewagę, przyspieszając grę i kompletując kolejne gemy na swoim koncie. Rumunka mogła tylko w pojedynczych akcjach nawiązywać równą walkę z faworytką.

Rywalką Świątek w ćwierćfinale turnieju w Warszawie będzie Francuzka Caroline Garcia. Pojedynek zostanie rozegrany już jutro, czyli w piątek 29 lipca. Dokładny harmonogram godzinowy turnieju jest podawany na bieżąco, transmisje przeprowadza TVP Sport.

Mecz II rundy BNP Paribas Poland Open Iga Świątek (Polska) - Gabriela Lee (Rumunia) 6:3, 6:2

Czytaj także: https://natemat.pl/427936,swiatek-zwyciezyla-z-frech-na-otwarcie-turnieju-w-warszawie