Skiba skomentował otwarcie kortu im. Kaczyńskiego. "Przypadkowy księgowy z Sieradza"

Joanna Stawczyk
02 sierpnia 2022, 11:43 • 1 minuta czytania
30 lipca nastąpiło oficjalne otwarcie kortu centralnego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Ministerstwo Sportu i Turystyki podzieliło się zdjęciami z uroczystości, a w sieci wybuchła debata nad słusznością ruchu Zjednoczonej Prawicy. O komentarz w sprawie pokusił się też Krzysztof Skiba. Artysta w mocnych słowach podsumował owy pomysł i zadrwił z tablicy z wizerunkiem byłego prezydenta.
Skiba ostro skomentował otwarcie centralnego kortu im. Lecha Kaczyńskiego Fot. Piotr Matusewicz/ East News; Stach Antkowiak/REPORTER

Minister sportu Kamil Bortniczuk otworzył w sobotę 30 lipca kort tenisowy nazwany imieniem zmarłego prezydenta. Zdjęcia z uroczystości trafiły do sieci.

"Oficjalne otwarcie kortu centralnego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Narodowego Centrum Szkoleniowego PZT w Kozerkach za nami. Inwestycja, która będzie służyć reprezentantom i reprezentantkom Polski, została dofinansowana przez #MSiT kwotą ponad 11 mln zł." – napisał resort we wpisie.

Wieść wywołała spore emocje, patrząc na to, że Lech Kaczyński nie był znany z osiągnięć w tenisie. "Bortniczuk, znany tenisista, otwiera kort tenisowy swojego nowego idola, jeszcze bardziej znanego tenisisty" – komentował m.in. europoseł KO Bartosz Arłukowicz.

Wiadomość o otwarciu owego kortu nie umknęła też uwadze Krzysztofa Skiby. Artysta zawsze chętnie komentuje bieżącą sytuację w kraju i zawsze bez owijania w bawełnę mówi, co sądzi m.in. o inicjatywach czy pomysłach polityków. Nie jest żadną tajemnicą, że nie pała sympatią do partii rządzącej.

Skiba ostro skomentował otwarcie centralnego kortu im. Lecha Kaczyńskiego

W poniedziałek (1 sierpnia), czyli dwa dni po uroczystości otwarcia kortu we wsi Kozerki, swoimi refleksjami podzielił się Skiba, który opatrzył tekst szyderczym tytułem tj. "WIELKI TENISISTA". "Kaczyński tyle miał wspólnego z tenisem, co żaba z szachami, ale rozumiem, że przy obecnych trendach, to nawet ubojnia drobiu może nosić imię byłego prezydenta" – stwierdził na wstępie.

Muzyk zwrócił uwagę na sam wygląd tablicy, drwiąc z wykonania podobizny Lecha Kaczyńskiego. Ocenił, że wygląda jak "przypadkowy księgowy z Sieradza". "Na tablicy pamiątkowej jest twarz faceta podobnego do każdego, ale z pewnością nie do zmarłego brata Jarosława. To kolejny już 'pomniczek' ku czci, który gdyby nie podpis, to nikt nie skapowałby, o kogo chodzi" – napisał.

"No cóż, może kiedyś zatrudnią rzeźbiarza, który trafi w podobieństwo? Te nieudaczne próby biorą się z chęci upiększenia osoby. Artysta rzeźbi jak może, ale instrukcje są raczej wyraźne. Obiekt ma być ładny jak Apollo, cierpiący jak Norwid, polski jak wierzba płacząca, mądry na czole jak Hugo Kołłątaj i wzniosły jak muzyka Karola Szymanowskiego czy opery Moniuszki" – dodał.

Skiba wbił szpilę partii rządzącej i Jarosławowi Kaczyńskiemu. "PiS i jego Prezes cierpią na manię wielkości, stąd nadużywanie nazw takich jak 'centralny' czy 'narodowy'" – kontynuował.

Na finiszu miał też parę słów do samego ministra sportu. "Ministrowi Bortniczukowi proponuję otworzyć także centrum cymbergaja, centrum ping ponga, centrum pokera, czy centrum gry w klipę im. Lecha Kaczyńskiego, bo te dyscypliny moim zdaniem bardziej pasują do osobowości byłego prezydenta i oddają praktycznego ducha jego idei i technice prowadzonej polityki" – skwitował ostro.