Mata dał niezapomniany koncert w Gdańsku. "Wjechał na scenę na bananie"

Zuzanna Tomaszewicz
08 sierpnia 2022, 13:25 • 1 minuta czytania
Mata cieszy się niezwykłą popularnością wśród Polaków – zarówno tych małych, jak i dużych. Koncert rapera w Gdańsku całkowicie się wyprzedał. Na ten występ opłaciło się czekać. Muzyk zorganizował widowisko na miarę zagranicznych gwiazd muzyki.
Mata dał czadu podczas koncertu w Gdańsku. Przypłynął na niego pontonem w kształcie banana. Fot. JAROSLAW JAKUBCZAK / POLSKA PRESS / East News; Twitter.com

Koncert Maty w Gdańsku

W niedzielę młody Matczak, znany pod pseudonimem Mata, wystąpił w Trójmieście. Na jego koncert ściągnęły tłumy fanów, a bilety na koncert na terenie stoczni w Gdańsku (plenerowa przestrzeń S1) wyprzedały się w bardzo krótkim czasie. Wydarzenie czerpało wiele inspiracji z najznamienitszych festiwali.

Za bramami ozdobionymi dmuchanymi dłońmi układającymi się w serca znajdowała się nie tylko scena, ale i pełna kolejek strefa gastronomiczna, a także stoiska, na których miłośnicy "Skutego Bobo" mogli zrobić sobie tatuaże zaprojektowane przez artystę. Wśród możliwych "dziar" znalazły się m.in. papuga z telefonem, liść marihuany i podobizna rapera.

Jakby tego było mało, fani mogli zapisywać się do Fundacji 420. "Fundacja 420 to przestrzeń dla wszystkich fanów muzyki, którzy chcą przyłączyć się do ruchu na rzecz depenalizacji marihuany w Polsce" – taki cel stawia sobie organizacja Maty.

Przypomnijmy, że w ramach fundacji raper nagrał już na Jamajce utwór – jako Skute Bobo – wspólnie z raperką Young Leosią.

Mata na koncert w Trójmieście przypłynął pontonem w kształcie banana. Na tym nie koniec wrażeń. Muzyk charyzmą dorównał m.in. ASAP Rocky’emu oraz Tylerowi Okonmie (znanemu jako Tyler, The Creator). 22-latek skoczył na "falę" stworzoną z rąk tłumu stojącego pod samą sceną, wszedł na stoczniową konstrukcję, a w pewnym momencie swojego występu zaprosił nawet do siebie chłopaka, który - grając na flecie - wykonał utwór "Schodki".

Najbardziej znanym piosenkom Maty, w tym m.in. "Patointeligencji", "Kiss cam" i "Papudze", towarzyszyły zimne ognie i chmury dymu. "Mata dziś pozamiatał", "To było jedno, wielkie pogo" - czytamy wśród wpisów zachwyconych internautów na Twitterze.

Ewakuacja na koncercie Maty w Krakowie

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, koncert Maty w Krakowie został (23 lipca bieżącego roku) odwołany. Zanim doszło do występu, rozpętała się nawałnica. Ci, którzy czekali na wpuszczenie na koncert, tonęli w strugach ulewnego deszczu. Do tego rozszalała się wichura. Niedługo potem raper poinformował na Instagramie, że ucierpiał sprzęt i scena, w związku z czym jest zmuszony odwołać koncert.

Później głos zabrali organizatorzy koncertu. Podziękowali publiczności i ochronie za sprawną ewakuację. "Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Jednakże możliwości techniczne nie pozwalają na realizację wydarzenia" – napisała agencja Sold Out. Koncert został przeniesiony na inny termin.