Katastrofa w Legolandzie w Niemczech. Jest wielu rannych

Alan Wysocki
11 sierpnia 2022, 18:50 • 1 minuta czytania
W południowych Niemczech doszło do groźnego wypadku. Zderzyły się dwa pociągi kolejki górskiej. Wstępnie wiadomo, że 34 osoby zostały ranne.
Niemcy. Wypadek pociągów kolejki górskiej w Legolandii Fot. Zdjęcie ilustracyjne ; Josef Hornsteiner / AFP / East News

Groźny wypadek w popularnym parku rozrywki w Niemczech

Jak poinformowały niemieckie media, do zdarzenia doszło w czwartek 11 sierpnia w parku rozrywki Legoland w Günzburgu, w południowych Niemczech. Z udostępnionych relacji wynika, że w jednym z pociągów nie zadziałały hamulce.


W wyniku zdarzenia aż 34 osoby zostały ranne, z czego dwóch pasażerów miało odnieść poważne obrażenia. Wśród rannych są także osoby, u których odnotowano jedynie stłuczenia i otarcia.

Zderzenie doprowadziło do trudnego do ugaszenia pożaru, a wśród poszkodowanych są nie tylko dorośli, ale również dzieci. Na miejscu interweniowała straż pożarna i pogotowie. Wysłano także aż trzy śmigłowce ratunkowe. Aż 15 osób wymagało hospitalizacji.

– Ponad 30 osób zostało rannych w wypadku kolejki górskiej w Legoland w Günzburgu w Bawarii. Pierwszy pociąg na kolejce górskiej hamował prawidłowo. Drugi nie był w stanie wyhamować – powiedział dla serwisu "Welt" rzecznik lokalnej policji Dominic Geißler.

Z relacji niemieckiej prasy wynika, że do zderzenia doszło konkretnie na kolejce górskiej "Feuerdrache", gdzie wagony osiągają prędkość nawet do 30 km/h. Z atrakcji można skorzystać samodzielnie od 8. roku życia.

Pomimo zdarzenia, park wciąż pozostaje otwarty.

To nie pierwsza tego typu sytuacja w niemieckich parkach rozrywki. W minioną sobotę w parku Klotten w Nadrenii-Palatynacie z wagonu wypadła 57-letnia kobieta. W wyniku wypadku zginęła na miejscu zdarzenia.

Wciąż nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do wypadku. W sprawie śledztwo prowadzą niemieckie organy ścigania.

Jeszcze 1 sierpnia doszło zaś do pożaru na terenie parku rozrywki Legoland w Wielkiej Brytanii. Płomienie zajęły niewielką część okolic hotelu. Straży pożarnej szybko udało się wygrać walkę z żywiołem.

"Goście hotelowi otrzymują zwrot pieniędzy lub alternatywne zakwaterowanie. Ponadto mają dodatkowy czas na skorzystanie z wybranych przejażdżek w parku rozrywki tego wieczoru, który pozostaje otwarty jak zwykle" – przekazało wówczas kierownictwo placówki.

Wówczas nie odnotowano rannych ani ofiar śmiertelnych. Nie wiadomo także, co wywołało niebezpieczne zdarzenie.