Edyta Górniak wściekła się i... tym razem ma rację. "Polski show-business k***a"

redakcja naTemat
14 sierpnia 2022, 18:04 • 1 minuta czytania
Edyta Górniak już nie raz wściekała się z absurdalnych powodów, ale tym razem wydaje się, że... ma rację. Jak bowiem twierdzi na plakacie promującym Forum Woman Power użyto jej wizerunku bezprawnie. Piosenkarka nie przebierała w słowach.
Edyta Górniak wściekła się za bezprawne użycie jej wizerunku na plakacie Forum Woman Power. Fot. Paweł Wodzyński/ East News

Edyta Górniak oburzona na Forum Woman Power

Edyta Górniak na swoim Instastories pokazała plakat Forum Woman Power, na którym jej zdjęciu znalazło się obok takich osób, jak Ewa Chodakowska, Joanna Przetakiewicz czy Małgorzata Rozenek-Majdan. Jak się okazuje, piosenkarka nie wyraziła na to zgody ani nie bierze udziału w wydarzeniu.

"Na podstawie jakiego dokumentu pomiędzy stronami użyła pani mojego wizerunku do promocji wydarzenia, w którym nie biorę udziału? W trybie natychmiastowym kieruję temat do moich przedstawicieli prawnych" – napisała Górniak na Instastories, gdzie pokazała również rzeczony plakat.

Piosenkarka musiała się naprawdę mocno zdenerwować, gdyż z reguły nie przeklina na swoim Instagramie, co jednak tym razem się wydarzyło. "Polski show-business k***a" – podsumowała na kolejnej relacji.

Odloty Edyty Górniak

Trudno zliczyć wszystkie odloty Edyty Górniak oraz wymienić wszystkie teorie spiskowe, którymi dzieliła się ze swoimi obserwatorami na Instagramie. Ostatnio Górniak "zabłysnęła" na XIX Zlocie Wolnych Ludzi "Harmonia Kosmosu 2022", gdzie była prelegentką.

Piosenkarka stwierdziła m.in., że żyją wśród nas "bioroboty, hybrydy i reptilianie". – Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością, ze źródłem i zapomniał lub nigdy nie poczuł tej świętej energii wszelkiego stworzenia – mówiła ze sceny.

To jednak nie koniec. Górniak zdradziła również, że od dziecka doświadcza "przekazów", których wcześniej nie rozumiała. – To, że ja wystąpiłam w obronie ludzi dwa lata temu, to było z pełnym komfortem, dlatego że ja już wcześniej dostałam przekazy, czyli wiedziałam, co może się wydarzyć i byłam zupełnie spokojna o to, że jest to zaledwie kolejna pułapka – mówiła, nawiązując do pandemii.

Niedawno piosenkarka podzieliła się kolejną życiową mądrością i przestrzegała przed piciem wody w butelkach. Nie miała jednak na myśli względów ekologicznych czy troski o planetę.

"Woda – jedna z dwóch obok Krwi, Świętych substancji, których nigdy nie zdoła zastąpić żaden syntetyk i żadna technologia. Jest podstawowym pokarmem wszystkich istnień organicznych. Jest uzdrowieniem, oczyszczeniem, pożywieniem, rozpuszczeniem i pamięcią historii Ziemi. Występuje pod wieloma postaciami. Wszystkie doskonałe" – zaczęła wpis.

I dodała: "(Niestety dla ludzi) Prawdziwa Woda występuje tylko na wolności. Reszta, czyli wszystkie zamknięte na lata w butelkach, to substancje tylko złudnie podobne charakterem do Wody".

"Woda to Życie. Nie można zamknąć naturalnej flory bakteryjnej w butelce, bo zgnije. Aby nie zgniła musi ulec obróbce, czyli zniszczeniu jej flory. W ten sposób powstaje substancja/ substytut na podobieństwo Wody. Ma jej charakter, lecz nie ma jej struktury" – stwierdziła.