Ujawniono nadużycia dowódców w ukraińskim legionie. Podejrzanym... były gangster z Polski

redakcja naTemat
18 sierpnia 2022, 16:21 • 1 minuta czytania
Nadużycia, wysyłanie żołnierzy na "misje samobójcze" i przemoc fizyczna – to wszystko znalazło się w zeznaniach żołnierzy Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy. W artykule "The Kyiv Independent" pojawia się też Sasza Kuczyński, w rzeczywistości... pruszkowski gangster Piotr Kapuściński "Broda".
"Broda" miał odnaleźć się w Ukrainie. Wypłynęły porażające fakty ws. byłego gangstera. Fot. AA/ABACA, policja.pl

Chodzi o dziennikarskie śledztwo "The Kyiv Independent", w którym pokazano, z czym na co dzień mają mierzyć się żołnierze ukraińskiego legionu międzynarodowego. Artykuł oparto na zeznaniach legionistów, m.in. brazylijskiego porucznika, który uważał, że jego doświadczenie w armii brazylijskiej przygotowało go do praktycznie każdego zadania.

"Nie był jednak gotowy do przeprowadzania samobójczych misji na rozkaz swojego dowództwa, ani do tolerowania rozkazów grabieży i kradzieży" – czytamy. Według wielu źródeł niektórzy dowódcy jednostek są zamieszani w kradzież broni i towarów, molestowanie seksualne, napaści i wysyłanie nieprzygotowanych żołnierzy na lekkomyślne misje.

W tekście opartym na 78-stronicowym raporcie pojawia się też polski wątek, bo jak ustalono, jednym z nieformalnych dowódców jednostki jest Sasza Kuczyński, odpowiedzialny za logistykę i zaopatrzenie. Jednostką oficjalnie dowodzi major Vadym Popyk, młody major Taras Vashuk, jego wuj, ale władzę ma trzymać też wspomniany Kuczyński.

Kim jest Sasza Kuczyński?

Jak podaje "The Kyiv Independent", Kuczyński jest Polakiem. Dokładniej, to Piotr Kapuściński "Broda", gangster z Pruszkowa, który w Polsce jest poszukiwany za oszustwa i grozi mu do ośmiu lat więzienia. Do Ukrainy miał uciec przez konflikty z prawem w Polsce. Na stronach polskiej policji figuruje w zakładkach "poszukiwani".

Żołnierze mają długą listę zarzutów pod adresem Kuczyńskiego. Z anonimowych relacji wynika, że wysyłał żołnierzy na pewną śmierć, a także rozkazywał plądrowanie sklepów. Pojawiły się też wzmianki o antysemickich incydentach z jego udziałem.

Najbardziej porażający przykład dotyczy sytuacji, kiedy Kuczyński mierzył bronią do jednego z podwładnych. Nie odważył się jednak pociągnąć za spust.

Dodajmy, że w Polsce Piotr Kapuściński ps. "Broda" miał status świadka koronnego. Stracił go w 2020 r., m.in. za to, że  nie stawiał się w sądzie i na wezwanie prokuratury. Dzięki jego wcześniejszym zeznaniom udało się jednak obciążyć zarzutami przywódców gangu pruszkowskiego – "Wańkę" i "Maliznę". "The Kyiv Independent" zaznacza, że Kuczyński nosi w Ukrainie mundur pułkownika, mimo że cudzoziemcy w ukraińskiej armii mogą osiągnąć najwyżej stopień podoficera. Żołnierze, którzy opowiedzieli o nadużyciach w mediach, wcześniej zwracali się z prośbą o reakcję do władz Ukrainy, jednak nie przyniosło to żadnych efektów.